Nie często utożsamiamy się tak mocno z naszymi barwami narodowymi.

Nie zawsze potrafimy je umiejętnie wyeksponować, czyniąc co z rozpierającym poczuciem dumy.
Od momentu, kiedy tylko zaczęło się to niekończące się szaleństwo piłkarskich Mistrzostwach Europy polska euforia rośnie na sile. Co widać wszędzie wokół w postaci przejawów ekspansji barw narodowych. Na balkonach, na samochodach, na ubraniach a nawet twarzy. 


Nikt tego nie nakazywał. Flagowe show pojawiło się z gorącego porywu serca zupełnie spontanicznie. Pomysł szycia gigantycznej flagi biało - czerwonej wyszło z inicjatywy dziennikarza sportowego Tomasza Zimowy na okoliczność organizacji naszego Euro 4 lata temu. Dziś lekko stuningowana flaga będzie towarzyszyła polskiemu sektorowi na stadionie w Marsylii, by dodać pozytywnych skrzydeł naszym walecznym piłkarzom!!!


Niniejsza akcja "flagowa" jest całkowicie dobrowolna i bierze w niej udział setki tysięcy Polaków. To w naturalny sposób poprawia nam samopoczucie, gdy zaczynamy szczycić się poniekąd nie naszym sukcesem. Dzięki temu budowana jest pozytywna samoocena nas samych. Podkreślanie na zewnątrz tzw naszości.

Efekt kuli śniegowej z dnia na dzień jest coraz bardziej widoczny. 
Ustawa o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej po ostatniej nowelizacji z 2005 r. dopuszcza eksponowanie barw narodowych przez cały rok. Jednakże symbole narodowe nie mogą być przedmiotem kupna - sprzedaży co miało zapobiec ich komercjalizacji. Może coś w tym jest?