Emisja zanieczyszczeń do atmosfery stanowi duży problem w wielu społecznościach zarówno lokalnie jak i globalnie.
Wiele miast walczy ze smogiem na ulicach i dużym zapyleniem. Jedną z przyczyn zanieczyszczeń są z pewnością rozproszone źródła ciepła oparte na kotłach na paliwa stałe.
Niestety większość przypisuje tym kotłom największe zanieczyszczenia atmosfery.
Należy jednak wziąć pod uwagę, że w ostatnich latach rynek kotłów stałopalnych bardzo się rozwija i wielu producentów dostosowuje swoje urządzenia do najwyższych standardów emisyjnych dbając nie tylko o komfort cieplny, ale także o ekologię. Jedną z takich wytycznych jest norma PN EN 303-5 2012.
Charakteryzuje ona emisję zanieczyszczeń urządzeń stałopalnych w 3 klasach III, IV i V, gdzie V klasa jest najwyższą.
Poprzednia wersja tej normy miała klasy sprawności I-III gdzie najwyższą była III klasa a większość tradycyjnych kotłów zasypowych spełniała I albo drugą klasę.
Teraz wiele urządzeń grzewczych opalanych zarówno węglem jak i biomasą spełnia najwyższą klasę V emisji i sprawności i emitują one nawet od kilku do kilkudziesięciu razy mniej zanieczyszczeń od większości starszych konstrukcji kotłów, które jeszcze do dnia dzisiejszego pracują w wielu kotłowniach.
W poniższej tabelce przedstawione są orientacyjne wartości emisji dla przeciętnych kotłów na paliwa stałe.
Z poniższych wykresów wynika, że sprawność urządzeń jest coraz wyższa a emisja zanieczyszczeń do atmosfery coraz mniejsza. Kotły na pellet potrafią dorównać swoją sprawnością i emisją kotłom olejowym i gazowym.
Nie można wszystkich kotłów stałopalnych wrzucać do jednego worka i uznawać je za największych trucicieli naszej atmosfery. Jak wynika z podanych w tabelkach przeciętnych danych kotły te głównie węglowe z zasypem ręcznym mają stosunkowo dużą emisję ale urządzenia z automatycznymi palnikami są produktami „przyjaznymi środowisku”.
Spełniają one najwyższe standardy wyznaczone przez normę PN EN 303-5
Było tak
Jest tak