JustPaste.it

Została zabita. Pogrzeb odbył się wczoraj.

Mordercy często biorą udział w pogrzebach swoich ofiar.

.

Żyła 36 lat. Została zabita. Pogrzeb odbył się wczoraj. W 36-stą rocznicę urodzin.

To nie był piękny pogrzeb.

Kiedy rano przybyłem do ECS (Europejskiego Centrum Solidarności) nie  było tam żadnej informacji o mających nastąpić wydarzeniach. Nie było informacji w formie ogłoszeń. Nie było informacji w formie ulotek. Nie było informacji na telebimach.

Pytałem ludzi pracujących w ECS. Nikt nie chciał udzielić informacji. Wymawiali się tym, że są pracownikami firm zewnętrznych i nie mają nic wspólnego z "Solidarnością". Mówili, żebym poszukał pracowników ECS, to może czegoś się od nich dowiem. W końcu zapytałem bileterów sprzedających bilety na wystawę stałą, którzy przyznali się do tego, że zatrudnia ich ECS i ,,, stwierdzili, że nie mają prawa do udzielania żadnych informacji. Molestowani pokazali karteczkę format A6 z planem wydarzeń w kilku punktach i rozkładem godzinowym. Powiedzieli, że im nie wolno ale pokazują bo mnie polubili.

Piękne pogrzeby mają zazwyczaj ci, którzy umierają młodo. - Jej to nie dotyczyło.

Mordercy często biorą udział w pogrzebach swoich ofiar. - W jej przypadku, na pogrzebie stawiła się grupa morderców w czarnych żałobnych garniturach. Był Duda jeden i drugi, Była Szydło. Byli Macierewicz, Błaszczak i inni. Jedynie Kaczyński nie przybył z powodów, których nie podano.

.

Narodziła się w stoczniowej Sali BHP i w tej samej sali rozpoczęły się o godzinie 14.00 uroczystości pogrzebowe pod przewodnictwem biskupa Flaszki.

Próbowałem dostać się do wnętrza Sali BHP. Wpuścili parę osób nie posiadających specjalnie na tę okazje wydrukowanych certyfikatów, ale mnie nie wpuścili. Specjalnie tym się nie zmartwiłem ponieważ ciekawsze rzeczy działy się na zewnątrz. Właściwie tylko chciałem sprawdzić czy mnie wpuszczą.

Nie było telebimu, na którym transmitowany byłby przebieg uroczystości odbywających się wewnątrz budynku. To raczej nie przypadek. Były samochody siedmiu, czy ośmiu telewizji, ale nagranie telewizyjne podlega obróbce przed publikacją i w razie czego można wyciąć i wycina się to co trzeba ...-:)

Tych, którzy jakoś dowiedzieli się o imprezie i przyszli z miasta było kilkadziesiąt osób. Wielokrotnie mniej niż policjantów, borowców, pracowników ABW i wojskowych żandarmów. Mimo tego na twarzach gości  przybywających na pogrzeb malował się niepokój.  I ten strach morderców był najbardziej przerażający. Wszystkie VIP-y przeszły w odległości około jednego metra ode mnie. Publiczności było tak mało, że nie miałem problemów ze zbliżeniem się do wadzy.

Po zakończeniu imprezy w Sali BHP złożono kwiaty pod kioskiem z pamiątkami znajdującym się przy Placu Solidarności.

Dlaczego nie pod pomnikiem Trzech Krzyży Gdańskich?

Spiker tłumaczył to niezorientowanym: - Pod pomnikiem poświęconym poległym stoczniowcom składamy wieńce 16 grudnia w rocznicę Grudnia 70. Dlatego dzisiaj dla odmiany złożone zostaną kwiaty pod bramą No.2.

Ale pod pomnikiem leżały kwiaty złożone rano przez Wałęsą i innych KOD-ziarzy. Dlatego kilkunastoosobowa już jedynie publiczność stwierdziła, że chodzi o to, żeby kwiaty od Dudy nie pomieszały się z kwiatami od Wałęsy jak kartofle na Wawelu.

.

Następny punkt wypadł z programu.

O godz 16.30 abp miał poprowadzić procesję (przemarsz) do Kościoła św. Brygidy. Zamiast tego co ważniejsi przejechali te nomen omen 500+ metrów limuzynami na sygnale, a reszta w małych grupkach przemykała się uliczkami Starego Miasta.

.

Do Brygidy nie poszedłem. Zdawałem sobie sprawę, że moja obecność w kościele byłaby prowokacją mogącą wywołać ekscesy dzięki którym zostałbym celebrytą, a to jak dla mnie zbyt ciężki kawałek chleba.

.

Adam Jezierski

.