Wreszcie chwila wolnego. W końcu trzeba mieć czas na relaksacyjny proces zresetowania przynajmniej tygodniowej bazy danej.
Pogoda jeszcze sprzyja ciekawym wypadom w plenerze. Różnobarwne, wielokształtne liście skrzą się radośnie na drzewach w ostatnich promieniach słońca, które powoli zegna się na długie miesiące.
Rdzawe, połyskliwe główki kasztanów mienią się w matowej już trawie. Nic tylko zbierać. Dzieci bawią się kasztanowymi ludzikami. Dorośli nacierają się spirytusowymi nalewkami na bazie właśnie tych owoców kasztanowca. Dla każdego coś dobrego.