Dylemat na miarę zabawy sylwestrowej. Nomen omen coraz bliższej. Wygoda czy elegancja. Zależy od okoliczności.
Jako kobieta współczesna lubię mieć własny wybór albo wolę sama decydować o sobie i swoim najbliższym otoczeniu. Również o swoim ubiorze, który ma tu tylko być elementem bojowości zaczepnej.
Życie zawsze podrzuca nam przynajmniej kilka dróg, kilka możliwości wyboru. Szkopuł tkwi w tym taki, że nam dane jest wybrać tylko raz. Na powtórki w życiu nie ma już więcej miejsca. To przede wszystkim od naszej woli zależy to na co się skusimy. To tez nieprzymuszoną wolność nieskrępowanej spontaniczności tak działa.
Wybory podejmowane w życiu nigdy nie są takie oczywiste, bo gdyby takie były nasze życie byłoby kryształowo przejrzyste, a tym samym przewidywalne jak nigdy dotąd.