JustPaste.it

Bóg ....a człowiek.

Przypisywanie sobie posiadania boskiego poparcia może być końcem istnienia człowieka na ziemi.

Przypisywanie sobie posiadania boskiego poparcia może być końcem istnienia człowieka na ziemi.

 

 

Ludzie stworzyli nieskończoną ilość rożnorakich teori, mitów, twierdzeń o bogu,
duchach i sprawach nadprzyrodzonych niemając ku temu wiedzy ani dowodów.
Aby nadać swoim własnym słowom prawdopodobieństwa lub wręcz 
pewności autoryzują je jako prawdy objawione i słowa boże.
Nikt nigdy nie widział duszy, ale ogromna ilość ludzi świata wierzy w jej istnienie
i ma nieskończoną ilość pomysów jak i kiedy ta dusza powstaje, 
kiedy "wstępuje" w czlowieka i co ta dusza wyprawia za życia, a nawet
po śmierci człowieka.
......
A oto słowa profesora Zbigniewa Szafarskiego na temat duszy:
......
"Mało kto spośród najgorliwszych przeciwników przerywania ciąży zdaje sobie sprawę z tego, że Pismo
nie zawiera ani jednego zdania, z którego wynikałoby,
że płód jest człowiekiem od momentu poczęcia.
Dopiero w początkach XVII wieku lekarz Thomas Fienus opublikował traktat
o kształtowaniu się płodu, w którym stwierdził, że w trzecim dniu od poczęcia płód otrzymuje duszę.
Wkrótce potem inny lekarz Paolo Zacchia w dziele „Quaestiones medico-legales” stwierdził wprost: dusza jest obecna w ciele od momentu poczęcia. Takie były początki doktryny, że od momentu połączenia się jajeczka z plemnikiem mamy nowy byt, któremu przysługuje pewna godność i prawo do życia"
......
To co twierdzą Fienus i Zacchia ma taką samą wartość infomacyjną jak moje stwierdzenie,
że to następuje w dniu jedenastym lub że tą datę ustala się rzutem strzałki w tarczę dart.
A duszy jak nie było tak nie ma. W brzuchu mamy brak miejsca na nią.
......
Nikt nigdy nie widział boga, ale ludzie wierzą w jego istnienie i nawet chwacko
informują innych o czym bóg myśli, co lubi a czego nie, po czyjej stronie stoi i popiera
i których trzeba zabijać w jego imieniu. A zabito i zatorturowano miliony.
Jesli poprosić zwolennika wiary w boga aby podzielił się swoją wiedzą
na temat twierdzeń o boskiej dzialalności, to zamiast informacji otrzymuje się 
porcję wyzwisk i konkluzje, że z pytającym głupkiem nie można dyskutowac
bo ten "nie rozumi istoty boga"
Ale ten co to -rozumi- odpowiedzi nie udziela bo z braku wiedzy o bogu łatwiej jest przysobaczyć
temu kto pyta, niż odsłonić swoją  własną głupotę i brak jakiejkolwiek 
wiedzy na ten temat.
......
Przypisywanie sobie posiadania boskiego poparcia, prawa reprezentowania go,
działania w jego imieniu i co nie wykluczone wzajemnego wymordowania 
się ludzkości „ku jego czci” może być najokrutniejszm pomysłem i czynem 
w dziejach ludzkości.
Końcem istnienia człowieka na ziemi.
Warto nad tym pomyśleć zanim będzie za późno.
......
Właśnie to fanatyczne przekonanie, morderstwa, potworne czyny w imieniu boga
mogą być najlepszym dowodem na jego nieobecność bo jak On; ten Wielki Boski
Ogrom Nieskonczonej Dobroci może spokojnie patrzyć na czyny 
„przez siebie stworzonego” człowieka, i nie reagować 
Ty który znasz boga, i jego zamysły przedstaw je.
Nie pisz, że ja jestem głupi, bo ja już sam o tym wiem.
Deo gratias.