Sumliński mówi wprost! W TV! “Komorowski pomagał okradać Państwo Polskie na niebywałą skalę!”

“WSI to była prawdziwa mafia. Nie zajmowała się wywiadem wojskowym, a robieniem interesów, które okradały państwo polskie na niebywałą skalę” – takie słowa w programie “Minęła Dwudziesta” w TVP wypowiedział wczoraj wieczorem Wojciech Sumliński – dziennikarz śledczy od kilkunastu lat zajmujący się m.in. WSI, fundacją “Pro Civili”, a wcześniej sprawą zabójstwa ks. Jerzego Popiełuszki. Dowiadujemy się, że Bronisław Komorowski wykorzystywał swoje funkcje do działań osłonowych, przez co państwo traciło miliardy!

Co ciekawe, podobne słowa Sumliński wypowiadał już na wielu swoich spotkaniach autorskich i innych (napisał m.in. książkę “Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego” i “Pogorzelisko”). Teraz jednak po raz pierwszy otwarcie powiedział w telewizji, że były prezydent RP jest przestępcą, który pozwolił okradać państwo “na niebywałą skalę”. Przez 8 lat rządów PO-PSL Wojciech Sumliński nie został – jak mówi – ani razu zaproszony do publicznej telewizji.

Bronisław Komorowski, choć zdecydowanie zaprzeczał prawdziwości słów Wojciecha Sumlińskiego, nigdy nie podjął kroków prawnych w kierunku oczyszczenia się z – jak twierdzi – nieprawdziwych zarzutów.

Dziennikarz mówi, że chodzi o wielomiliardowe kwoty, na które okradane miało być Państwo Polskie przy wyraźnym lobby Bronisława Komorowskiego. “Bez działań osłonowych Bronisława Komorowskiego taka instytucja nie miałaby prawa istnieć!” – stwierdza pełen przekonania Wojciech Sumliński.

Komorowski miał pozwalać na takie “przekręty” będąc ministrem obrony narodowej. Lata później, jako jedyny poseł PO głosował przeciwko rozwiązaniu WSI.

Mało tego. W innym wystąpieniu Wojciech Sumliński opowiadał o tym, że uczciwi oficerowie, gdy donosili zwierzchnikowi sił zbrojnych w osobie Bronisława Komorowskiego o licznych nieprawidłowościach, byli ignorowani, a najczęściej później niszczone były ich kariery lub… ginęli w niewyjaśnionych okolicznościach.

WSI – mafia i stare SB. Komorowski – ojciec WSI

– Prawdziwa mafia to były Wojskowe Służby Informacyjne, stare SB, ludzie, którzy zostali źle zweryfikowani, nie kontynuowali służby i musieli się gdzieś podziać. I to była ta prawdziwa mafia. Lata 90. to było polskie eldorado – mówił w rozmowie z Sylwestrem Latkowskim i Cezarym Bielakowskim świadek koronny Jarosław S., ps. Masa.

Wojciech Sumliński potwierdził wczoraj te słowa. Jak powiedział, “Masa” rzadko mówi całą prawdę, ale tym razem jak najbardziej to zrobił. “W tym jednym, jedynym miejscu, powiedział rzeczywiście prawdę” – sprecyzował przez lata szykanowany przez tajne służby dziennikarz.