Nie ma szans na osiągnięcie celu, więc chce zatuszować własną kompromitację?
Fot. Zinneke/CC/Wikimedia Commons
Wzrasta liczba państw, które są przeciwne ukaraniu Polski w związku z wszczętą procedurą ochrony państwa. Jeśli Komisja Europejska zdecyduje się na jej finalizację, poniesie porażkę. Dlatego, jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, decydenci wybierają inne rozwiązanie.
Jean-Claude Juncker, po referendum w Wielkiej Brytanii, obawia się kolejnych „exitów” z UE. To obecnie główny problem z Unii, a nie sytuacja rzekomego zagrożenia demokracji w Polsce.
Mimo to, Komisja Europejska nie może pozwolić sobie na całkowite wycofanie się z dotychczasowych działań, ponieważ oznaczałoby to jej kompromitację.
KE musiałaby jednak rekomendować sankcje wobec Polski Radzie Europejskiej, a to wymagałoby jednomyślności państw członkowskich, której obecnie nie ma.
Właśnie z tego powodu Frans Timmermans zdecydował się na przekonywanie takich państw jak Francja, Holandia czy Włochy do wywierania nacisku na Polskę ws. zmian w TK na poziomie międzyrządowym.
Jak widać, warto było zachować nieugiętą postawę wobec nacisków z Brukseli. Rząd wychodzi z tej konfrontacji obronną ręką.
Autor: Dziennik Gazeta Prawna