JustPaste.it
Wśród Nocnej Ciszy rozbłyska jasnym, ciepłym światłem świeżo zapalona świeca.

Wśród Nocnej Ciszy rozbłyska jasnym, ciepłym światłem świeżo zapalona świeca.


 

Cichą do tej pory noc przerywa nieśmiało papieska homilia podczas corocznej, tradycyjnej pasterki.
 Rokrocznie towarzyszy mi, a raczej ja Jemu, podczas tego wigilijnego, późnego dość wieczoru. 
Wcześniej, rzecz jasna, wyśpiewałam, choć była to bardziej spowolniona melorecytacja, wszystkie możliwe kolędy. Uwielbiam to! 


Kolędy mają w sobie ukrytą głębie i magię tego wzniosłego wydarzenia, którą roztacza się podczas świątecznego kolędowania.


Wigilia to mój niepowtarzalny czas zadumy, nadziei, ale i radości, która po brzegi wypełnia duszę oraz serce. 
Wyciszam się wtedy maksymalnie, ograniczając wszelkie możliwe bodźce. Niejednokrotnie wzruszam się tym czy innym osobistym wspomnieniem niezwykle dla mnie ważnym.


Nie niosę żadnej urazy poprzez swój własny detoks emocjonalny. Samotność mi w tym nie pomaga, ale może taki właśnie jest plan Najwyższego wobec mnie! Nikt z nas tego nie wie.

Natomiast wiem jedno - nie warto wpadać w pierwsze, lepsze rozpostarte ramiona. To nigdy nie przynosi nic dobrego. 
Każdy kolejny dzień święty przyjmuje z radością całego inwentarza. Uśmiech i odpoczynek to najważniejsze atrybuty Bożego Narodzenia.

Cieszę się jak dziecka, że kompot z cudownego suszu wyszedł wprost wybornie. Mam swój tajny przepis.


Co do rodzinnych spotkań, to mnie one od lat nie dotyczą. Przestałam już nad tym rozpaczać. Akceptuje zaistniałą sytuacje, w jakiej się znajduje. Mam swój własny zastęp świętych w niebie i wierze, że oni mnie wspierają. Resztę przeznaczenia Boskiego staram się przyjmować z należytą pokorą.