JustPaste.it

Maria Konopnicka i smoki

Ciekawostka dla wtajemniczonych w smoczą materię.

Ciekawostka dla wtajemniczonych w smoczą materię.

 

 

...

  Smoki to nie zabawki, lecz istoty, chociaż dziś uznawane za bajeczne, pochodzące z samego piekła, czyli mające status szatański. Z tego powodu słowo „smok” wykorzystywano do podkreślania strasznych, tragicznych, smutnych i krzywdzących człowieka spraw. W sztuce i literaturze spotykamy się z wieloma przykładami używania motywu smoka w celu podkreślenie pewnych negatywnych treści.
Jednym z takich przykładów jest nowela Marii Konopnickiej pt. Dym. W tym utworze bowiem czytamy:
„Chłopak siedział na tapczanie sztywny, prosty, patrząc przed siebie wystraszonym wzrokiem.
- Piorun, mamo – mówił cichym, urywanym głosem – taki czerwony, straszny jak smok. Na piersi mi padł… taki straszny… czerwony…
Umilkł i dyszał głośno”.
  Marcyś, palacz kotłowy, bohater tej noweli, miał sen. Śniło się mu, że piorun w niego uderzył. To był jakby proroczy sen. Wkrótce zginął on tragicznie podczas pracy. Piorun jako znak śmierci porównał do smoka. To on objawił mu śmierć. Smok jest znakiem śmierci, bo od księcia śmierci, czyli szatana miał ponoć pochodzić – tak kiedyś myślano.
  Niniejszy tekst jest skromną refleksją nad nowelą Marii Konopnickiej i przeznaczony jest dla tych, którzy należą do grona poszukiwaczy smoczych śladów w kulturze, sztuce i literaturze.

(*) Maria Konopnicka, Nowele wybrane, Warszawa 1989, s.8.

Postscriptum

Jeśli kogoś ze Wspaniałych Czytelników interesuje to, czym się zajmuje, to polecam moją stronę internetową, link: http://marek-sikorski-autor.blog.pl/

Wszystkim wątpiącym w to, że smoki to szatańskie istoty polecam krótki film na temat jednej z moich książek o smokach:

Video thumb