JustPaste.it

Polski rząd kontra urzędnicy rządowi i służby – czyli ogon macha kotem!

 

Z tego co zrozumiałam, to kluczem do uwolnienia i efektywnych działań naszego podobno patriotycznego rządu, jest ujawnienie aneksu WSI, ujawnienie pewnych dokumentow zastrzeżonych oraz prawdopodobnie rozwiązanie ABW.  Bo wydaje się że to są główne siły i czynniki, które skutecznie blokują przeprowadzenie jakichkolwiek pozytywnych zmian dla Polski. Trzeba ujawnić prawdę i tym samym unieszkodliwić wrogów. To prawda nas wyzwoli a nie strach! Ale nasz rząd z niewiadomych przyczyn tego nie robi, woli trzymać Polaków w biedzie i w niewiedzy! Dodatkowo, nasi politycy są pod pantoflem u rządowych prawników i rządowych urzędników. Jeśli ktoś chce poznać prawdę o tym, że byliśmy i jesteśmy pod względem gospodarczym najbardziej gnębionym na świecie krajem przez biurokratyczno-prawną sitwę, to zachęcam do zapoznania się ze wstrząsającym opracowaniem naukowym Pani Elżbiety Rogalskiej, pt. „Znaczenie działalności regulacyjnej państwa  dla przedsiębiorczości w Polsce na tle pozostałych krajów Europy Środkowo-Wschodniej w świetle teorii agencji” rozdział 6  od str. 195 do str. 210. To opracowanie znajduje się w raporcie z roku 2009 pt. „Aktywność regulacyjna państwa a potencjał rozwojowy gospodarki”.  Zwykły laik po przeczytaniu tego opracowania otworzy wreszcie oczy i stwierdzi że coś jest nie tak z regulacjami gospodarczymi w naszym kraju. Zachęcam również do zapoznania się z opracowaniem Mariana Kozaczki (KUL Lublin), z roku 2008 pt.”Specjalne strefy ekonomiczne w Polsce”. Oba opracowania zamieszczam na końcu w artykule.

Rządowa administracja państwowa w Polsce (czytaj biurokratyczno-prawna sitwa) wzrosła z prawie 159 tysięcy zatrudnionych urzędników w roku 1990 do ponad 426 tysięcy urzędników w roku 2015. Ta liczba odnosi się tylko do urzędników ubezpieczonych na posadzie państwowej, a przecież wiele spraw w kwestiach prawnych jest zlecane zewnętrznym firmom prawniczym. Więc tak naprawdę to i tę liczbę prawników też należałoby doliczyć do liczby urzędników administracji państwowej bo przecież i oni są częściowo utrzymywani przez państwo polskie.

Wszystko to świadczy o tym, że nasi niewidzialni oprawcy, sprytnie zabezpieczyli sobie funkcjonowanie obecnego korzystnego dla nich systemu, poprzez uplasowanie wielkiej liczby urzędników rządowych, którzy skutecznie blokują i będą blokowali wszelkie próby pozytywnych zmian, które rząd chciałby przeprowadzić. Można by pomyśleć że urzędnicy ci działają w interesie banksterów i pozostałej szajki! Dlatego urzędnicy rządowi powinni zdać sobie z tego sprawę i przejść na stronę narodu! Bo to naród im płaci! Obecny system jest zabezpieczony tak sprytnie, że jeśli dany rząd zechciałby zrobić coś dobrego dla kraju, to znaczy przeprowadzić skuteczne i dobre dla nas reformy, to zamiast współpracy, napotyka na opór urzędników rządowych i prawników rządowych, którzy zaraz mówią że się nie da, że tego nie można, że tamtego nie można, jednym słowem nic się nie da zrobić! Takich urzędników nam nie potrzeba i takich urzędników trzeba natychmiast zwolnić! Bo działają oni przeciwko narodowi który ich utrzymuje!

W tej chwili to urzędnicy rządowi i prawnicy rządzą naszymi najwyższymi politykami!  Czyli ogon macha kotem a nie kot ogonem, jak być powinno! Tak dalej być nie może! Politycy obudźcie się! Nie bójcie się zwalniać urzędników i prawników którzy narodowi nie służą! Nadszedł czas na masową weryfikację i zwolnienia wśród rządowej kasty urzędniczo-prawniczej! Odsiejcie w końcu ziarno od plew! Pozostawcie tylko tych urzędników i prawników którzy z rządem współpracują, którzy są efektywni i skuteczni.

To polityk powinien powiedzieć urzędnikom rządowym i prawnikom rządowym czego żąda, czyli jakie reformy chce przeprowdzić, a urzędnik wraz z prawnikiem powinni znaleźć rozwiązanie dla tych reform i je wdrożyć, a nie mówić że się nie da! Jeśli są jakieś przyczyny blokujące daną reformę rządową, to urzędnik rządowy powinien znaleźć sposób jak te przyczyny obejść żeby dany projekt zrealizować dla dobra narodu! Tymczasem wydaje się że jest odwrotnie! Jeśli polityk nie potrafi poradzić sobie z urzędniczym oporem, to co on robi w naszym Sejmie?? Polityków podległych urzędnikom rządowym i prawnikom nie potrzebujemy!

Teraz urzędnicy powiedzą: „Ale my tylko egzekwujemy prawo. To prawo nam na nic nie pozwala.” W takiej sytuacji mądrze działałający w interesie Polaków polityk powinien zapytać: w którym punkcie trzeba zmienić prawo i to prawo zmienić w Sejmie! Jeśli nie można szybko zmienić danego prawa, bo jest to prawo międzynarodowe, to urzędnik-prawnik powinien wskazać jak to prawo obejść aby zrealizować daną reformę! Urzędników oraz prawników którzy nie są w stanie osiągać wyznaczonych przez rząd celów, powinno się zwolnić! Bo są to pasożyty i nieudacznicy, żerujący na narodzie!

Dodatkowo blokuje się skutecznie wpływ strony społecznej w wypracowywaniu najważniejszych dla Polski kwestii i rozwiązywaniu trudnych problemów. Nie dopuszcza się do głosu, największych, prawdziwych i patriotycznie nastawionych ekspertów, którzy swoją ekspercką wiedzą, są w stanie wychwycić błędy i znaleźć optymalne w interesie Polski i polskiej gospodarki rozwiązania. Jako przykład podam pana Krzysztofa Tytko, jednego z największych niezależnych ekspertów od górnictwa i od zarządzania, człowieka z ogromnym doświadczeniem i ogromną wiedzą, którego celowo nie dopuszcza się do uczestniczenia w poważnych dyskusjach ze stroną rządową na temat górnictwa oraz jako jedynego wyklucza się z grupy która przeprowadzała audyt w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.  Cytuję otrzymane w tej sprawie informacje: „Krzysztof Tytko (niezależny ekspert ds. górnictwa) i Roman Borecki (członek spółdzielni „KWK Wspólnota”), wraz z senatorem Tadeuszem Kopciem mieli się spotkać 2 marca o 11.00 z ministrem energii Krzysztofem Tchórzewskim w sprawie KWK „Krupiński” i branży górniczej. 1 marca o 16.00 senator Kopeć poinformował Krzysztofa Tytko, że jest on dla komitetu politycznego Ministerstwa Energii niewygodny, ponieważ sprawia kłopoty rządowi, dlatego zostaje wykluczony z tego spotkania. W lutym 2016 roku Krzysztof Tytko został powołany przez Ministerstwo Energii do przeprowadzenia audytu w JSW. Następnego dnia, na spotkaniu inauguracyjnym 16 audytorów, przewodniczący zespołu poseł PiS Grzegorz Matusiak poinformował Krzysztofa Tytko, że został on wykluczony spośród audytorów przez ówczesną przewodniczącą Rady Nadzorczej JSW. Audyt do dnia dzisiejszego nie został ogłoszony do wiadomości opinii publicznej. W grudniu 2015 roku z rekomendacji Pana prof. Andrzeja Zybertowicza 4 osobowy zespół KOOPZN pod przewodnictwem Krzysztofa Tytko był umówiony z byłym Ministrem Skarbu Państwa Panem Dawidem Jackiewiczem na spotkanie w sprawie tragicznej sytuacji w górnictwie. Po przybyciu do W-wy z Śląska sekretariat Ministra Skarbu na pół godziny przed planowanym spotkaniem bezpardonowo je odwołał, tłumacząc się pilnymi obowiązkami Pana Ministra. Nikt nawet nie wspomniał o zwrocie kosztów podróży celem częściowego zadość uczynienia za stracony prawie cały dzień delegacji i czas spędzony na przygotowaniu się do rozmowy.” Koniec cytatu.

Poważnych polskich ekspertów którzy poświęcili lata bezpłatnej pracy na przygotowywanie skutecznych rozwiązań dla Polski, strona rządowa traktuje jak śmieci! Dlaczego rząd polski nie chce współpracować z niezależnymi polskimi ekspertami? Czego rząd się boi? Prawdy? A może rząd polski obawia się że niezależni polscy eksperci odkryją błędy funkcjonowania obecnego systemu i zaproponują konkretne korzystne dla Polskiej gospodarki rozwiązania?

Przykład pana Tytko jest wierzchołkiem góry lodowej.

Wielu polskich patriotycznie nastawionych wysokiej klasy ekspertów z różnych dziedzin,  na zasadzie wolnotariutu, od lat tworzy i znajduje rozwiązania dla poszczególnych problemów gospodarczych i politycznych. Tych ludzi jednak nie dopuszcza się do głosu. Wydaje się że rząd z nimi nie chce współpracować! Czy jest to wina polityków, czy służb czy też urzędników rządowych, to jest kwestia do wyjaśnienia. Faktem jest jednak że w chwili obecnej, z wielka łaską,  pozwala się ewentualnie przyjść tym wielkim ekspertom i coś powiedzieć na komisji sejmowej i na tym zwykle sprawa się kończy! Zwykle nie robi się nic więcej! Można mieć wrażenie, a może nawet pewność że komisje sejmowe to jest fikcja! Wydaje się że jest to udawanie przed narodem że decyzje podejmowane są demokratycznie wespół ze społeczeństwem, tymczasem naprawdopodobniej, kluczowe decyzje podejmuje ktoś inny zakulisowo! Czy my społeczeństwo mamy to dalej tolerować?!

Politycy i urzędnicy rządowi, obudźcie się i zacznijcie działać w interesie Polaków! Rozwiążcie służby ABW jeśli rzeczywiście one nam szkodzą, ujawnijcie dokumenty zastrzeżone, ujawnijcie aneks WSI. Weźcie w końcu pod uwagę projekty strony społecznej, współpracujcie na poważnie ze stroną społeczną i wdrażajcie jej projekty w życie! Zróbcie to dla dobra obywateli i Polski! Opornych i nieefektywnych  urzędników oraz prawników rządowych trzeba zwolnić! Z posłami którzy nie działają  w interesie Polaków poradzimy sobie w kolejnych wyborach! Wyślemy ich na zieloną trawkę! Przed kolejnymi wyborami proponuję z każdym kandydatem na posła spisać honorową cywilną umowę-kontrakt na zrealizowanie konkretnych postulatów programowych. Jeśli wygra taki kandydat wybory i nie będzie realizował postulatów to zostanie wezwany do zrzeczenia się  mandatu. Strona społeczna już zadba o to, żeby poinformować jak największą część społeczeństwa że dany polityk jest niewiarygodny.  Politycznie będzie to człowiek skończony!

Tym pozytywnym akcentem kończę i mam nadzieję że nasi politycy w końcu otrzeźwieją!

Materiały do przeczytania:

AKTYWNOSC REGULACYJNA PANSTWA A POTENCJAL ROZWOJOWY GOSPODARKI

SPECJALNE STREFY EKONOMICZNE W POLSCE Kozaczka_5

Pozdrawiam bardzo serdecznie

 

Powyższy artykuł jest moja osobistą opinią.

 

Autor: Teresa Garland