JustPaste.it

Czarne wdowy. Co to za moda?

Nie wiadomo, dlaczego panie, które tak lubią ciuchy, gustują przeważnie tylko w jednym kolorze: czerni

Nie wiadomo, dlaczego panie, które tak lubią ciuchy, gustują przeważnie tylko w jednym kolorze: czerni

 

Czytałem kiedyś książkę Joanny Chmielewskiej „Przeklęta bariera”, w której główna bohaterka z XIX wieku Kasia Lichnicka, po przekroczeniu bariery czasowej, budzi się w świecie współczesnym. Wspaniała, ciekawa książka (jedna z tych lepszych Joanny), ale chciałem nawiązać do momentu, w którym Kasia wygląda przez okno i widzi tylko mężczyzn, w spodniach i z długimi włosami. Nie wiedziała, że we współczesnym świecie (druga połowa XX wieku) 90 proc. pań chodzi w spodniach, a panowie często z długimi włosami, (nie jak XXI wieku ogoleni raczej na łyso).

 

XX wiek przyniósł kobietom wiele praw zagwarantowanych dotychczas tylko dla mężczyzn (m.in. prawo do głosowania, do własnego majątku itp.), zmieniając wiele norm obyczajowych, także w obowiązującej modzie (mini, bikini, stringi). Nie wiadomo tylko dlaczego panie, które tak lubią różnorodność i kolorystykę, w sprawie ciuchów gustują przeważnie tylko w jednym kolorze: czerni.

 

ea8acbcd0209f70ee20b2040789f9397.jpg

Dzisiaj w Szczecinie była ładna wiosenna pogoda. Pojechałem do centrum, aby upewnić się jak ubierają się nasze dziewczyny i panie. Szkoda, że akurat wyładowały mi się baterie w aparacie, bo zrobiłbym setkę zdjęć ubranych od stóp do głowy na czarno pań i młodych dziewczyn. Począwszy od czarnych butów, czarne spodnie, czarne bluzki, czarne kurtki, czarne torebki, skończywszy na czarnych włosach i czapeczkach, ewentualnie z białymi elementami.

 

Co to za moda, która toleruje tylko jeden kolor czerń, dawniej oznakę wdowieństwa. Z jaką przyjemnością można popatrzeć na wyjątki, panie w niebieskawych dżinsach i w kolorowych kurtkach, ale i one mają czarne akcenty, czarne bluzki, czarne buty. Jak stwierdziłem w sklepie, to handel częściowo wymusza ten typ ubierania się na czarno, dając najbogatszą ofertę butów, spodni, bluzek, kurtek w kolorze czarnym, jednak widziałem też niemałą ofertę obuwia i ubrań w innych kolorach.

 

Dlaczego więc panie wybierają ten wdowi kolor na swoje obuwie i ubranie? Może dowiemy się z dyskusji (jak zwykle nie na temat). Ja osobiście jestem zmęczony i sfrustrowany tym wdowim kolorem, chciałbym, aby na nasze ulice wróciła cała gama kolorów, a nie tylko szarzyzna i czerń. Jeszcze na randkę czy przyjęcie "mała czarna", to jest to, ale na słoneczne ulicę to już przesada.