Duże zmiany, małe zmiany.
Zastanawiałem się ostatnio nad pewnym zagadnieniem w naszych czasach bardzo poruszającym, przepływ ogromnych mas ludzi do europy i powiązanie ich z zamachami w największych miastach europy. Podobno już nawet niemieckie media zaczynają zauważać między tymi dwiema sprawami jakiś związek, nareszcie. Islam chce pochłonąć cały świat i tak jak komunizm aby był perfekcyjny i działał jak trzeba globalny być musi, dlatego dzisiaj tylu postkomunistów. Najśmieszniejsze, że Ci postkomuniści mają więcej sympatii do Muzłumanów niż do Chrześcijan. Nieważne, nie na tym polega ta hipokryzja, kosmiczna. Są pewne grupy ludzi którzy twierdzą, że do wybuchających ludzików musimy się przyzwyczaić, takie czasy, sory, taki mamy klimat. A propo klimatu!
Musimy godzić się na terroryzm i tragedie (wielu powie, że ludzie giną codziennie w wypadkach itp. idiotyczne wytłumaczenie) spowodowane przez ortodoksyjnych wyznawców Allaha, zabijają, podcinają gardła, robią co im się podoba i na to musimy się godzić i się przyzwyczaić? No bo co zrobić? Uzbroić naród? Wtedy Ci biedni uchodźcy nie czuliby się bezpiecznie.
Hola hola jednak, godzimy się na zabijanie ludzi przez ludzi i musimy się dostosować ale ociepla nam się klimat! Musimy z tym walczyć bo zginiemy! Skur***li ekolodzy, barany które nic nie wiedzą o zmianach klimatu wypowiadają się i głosują nad ograniczeniami przemysłu w danych krajach i kwotach które mają płacić, koniec końców wcale nie chodzi o klimat a o pieniądze. Nie dziwi mnie to. Odkąd ludzie odkryli, że można łatwo zarobić na pseudomiłości do przyrody robią to na coraz to większą skalę, pieniądz i to w dodatku łatwy jest zawsze pokusą a ludzie za niego zjedliby własnych rodziców, smutne. Nie przypuszczałem, że doczekam kiedykolwiek tak zakłamanych czasów gdzie okłamywane są całe rzesze ludzi.
Więc nic nie da się zrobić z kilkoma tysiącami ludzi pragnących krwi niewiernych za to zmienimy globalny klimat, bądź nie chcemy go zmienić bo w tym już się gubię. Kilkaset lat temu zamarzł Bałtyk, ciekawe jak ludzie walczyli z tą małą epoką lodowcową i czy też wmawiali sobie, że to ich wina?