JustPaste.it

Gdzie moje boćki,jaskółki?

Masz głowę i ch..j to kombinuj

Masz głowę i ch..j to kombinuj

 

U schyłku życia Dzieciństwo jak bożą krówkę na dłoni widzę , mama kwiaty podlewa,ojciec kosę ostrzy na sianokosy,.. z bratem gonię motylki..i nagle samolot bomby rzuca bomby z jasnego nieba,strzechy słomiane płoną,bydło ucieka z płonących obór ojciec ziemiankę zbudował ,a boćki na kikutach kominów, gniazdka znów wiły . Słyszę i słowa mamy „ wywiozą na białe niedzielnie Ale Los łaskaw, do PRL wywiózł, boćki klekotem żegnały ,machałem im rękoma ze łzami w oczach. , i t o wciąż pachnie niezapominajkami ,życie bez nich byłaby niezrozumiałe . Na zieniach poniemieckich strzech słomianych, nie było,skowronki nie śpiewały, tak czule jak tam,gdy mama sierpem żyto żęła,a ja snopki wiązałem .... Minęło półwieku,.. stanęłam na rodzimej ziemi,gdzie była zagroda brzózki rosły, a pola smutnym ugorem stały,, w rzeczce nie srebrzyły ryby - przemysłowe ścieki odorem zionęły Nie biło zielone serce przyrody , skowronki nie kreśliły ósemek na niebie .. ,to co kochałem - panta rej , . nic nie dzieje bez przyczyny, dwa razy nie zdarzy. Kartki z kalendarza zrywam dziś bez pobożnego namaszczenia, zmarszczek, nie liczę , ględzenie o miłości maluczkich .mam w miejscu,gdzie plecy kończą szlachetną nazwę . , cenię tylko tu i teraz , bo nie dogonię jej w stu koni.,a -nie spełnione oczekiwania byty są i zostaną źródłem rozczarowań ,– więc w marzeniach I wspomnieniach podróżuję ,-tam Colorado , a nad Wisłą jak nie liberum veto to świ miesięcznice ,dalej ...jak ongis .-, nienawiścią płoną !.. A dla mnie Rodzice w pamięci i snach pachną niezapominajkami... Kto nie kuma tego , a pławi dobrobytem , nie pojmie rozpaczy istnienia skrzywdzonych przez los. I że - listek zielony - wiosną z daleka, przywraca wiarę w człowieka .-. Kocham więc jedno życie.,i Jedno .niebo na denną.. a , o przeszłości zmieniam wspomnienia- ,albowiem tylko. jeden cwaniak czmychnął do nieba żywcem .Uśmiecham nic nie kosztuje,a znaczy więcej niż klerykalny znak pojednania i jego miłość bliźniego-..Świętych bowiem produkuje kościół „ za bug zapłać naiwnym Sprzedaje. towar niewidoczny,niedotykalny towar ,ale Czasu i koszmarów życia nie .. nie zatrzymuje . .Cenię więc -siebie jakim jestem i bratnia duszę- Annę , jak zbawiciel Marią Magdaleną i wiem - dnia który odszedł nie dogonię i w stu koni , nikt nie dogoni i żywy do nieba nie trafi ., tylko... tylko jeden duchem świętym świętym poczęty tam frunął , świata nie naprawił ,od Ananiasza do Judasza zapierdalamy biega nadal,a czekac na Apokalipsę, -lepiej się upić ,ludzie sami ją gotują. uśmiecham i podążam na przód , uśmiechem, nic nie kosztuje a ,więcej niż odpuszczenie grzechów a że starość bozia sknocił i ,nie przeprosił wiedzieli już starożytni, że zazdrosny o rywali był,ze modlić tylko do niego kazał,a kościół z uporem maniaka to ,sprzedaje i zmartwychwstanie..gwarantuje ,kolejne pokolenia to kupują jak świeże bułeczki ,których nikt nie widział,nie dotykał.,bezkonkurencyjny w tym o Rydzyk,JP2 do pięt mu nie dorósł, jego relikwie sprzedaje za złotówkę,zaś Władza za to banknotami w milionach liczonych tyłek mu podciera . Taki to pożyje,takiemu to aż za dobrze!!Amen