JustPaste.it

XI Zjazd rodu Kostków i osób spokrewnionych

Na XI zjeździe rodu Kostków, gościliśmy także przedstawiciela rodu Jutrzenka Trzebiatowski. To pierwsze spotkanie między rodowe

Na XI zjeździe rodu Kostków, gościliśmy także przedstawiciela rodu Jutrzenka Trzebiatowski. To pierwsze spotkanie między rodowe

 

W artykule, link: http://www.eioba.pl/a/5d43/x-jubileuszowy-zjazd-rodu-kostow-i-rodzin-spokrewnionych-w-lesniewie , pisałem „zamiast zająć się uzupełnieniem rodowodu naszej rodziny i wywiedzeniem związku Kostków lubelskich z Kostkami z Rostowa, zająłem się remontem swojego jachtu pełnomorskiego”. Moja teoria, „że to Elżbieta Zofia Kostka i córka jej brata Franciszka - Joanna Sternberg-Kostka, żony Zygmunta Aleksandra Tarły i Piotra Aleksandra Tarły (wojewody lubelskiego), właścicieli zamku w Janowcu, ściągnęły tu swoich krewniaków Kostków, którzy osiedlili się w tej okolicy na stałe”, oraz też, że „syn Stanisława Młodzianowskiego herbu Dąbrowa (prawdopodobnie potomek jednego z trzech braci: Jakuba Młodzianowskiego, od których wywodzi się protoplasta rodu Kostków - Nawój z Rostkowa), który z małżeństwa z Aleksandrą Czyżowską miał syna Stanisława Kostkę (odrzucił część nazwiska i pozostał przy Stanisławie Kostce). Jego siostra Helena, została żoną Franciszka Tarły, kasztelana lubelskiego (sic!)”, okazała się bardzo prawdopodobna.

Dzięki podpowiedzi Zdzisława Sadowskiego, link:  http://www.eioba.pl/a/5ja0/poznaj-i-spisz-historie-swojej-rodziny-cz-ii ,  który zainspirował mnie do szukania  moich przodków w Internecie, to okazało się, że najbardziej pomocny okazał się dla mnie program: http://geneteka.genealodzy.pl/rejestry.php?lang=pol , dzięki któremu (po nitce do kłębka) poznałem mojego praprapraprapraprapradziadka Macieja Kostkę i jego żonę Agnieszkę, którym w roku 1694 urodził się mój prapraprapraprapradziadek Adam, który ożenił się z Zofią  i w 1744 urodził im się mój praprapraprapradziadek syn Maciej, który ożenił się z Katarzyną a w 1800 r urodził się im mój prapraprapradziadek Grzegorz, itp.

Ale wracając, do obecnego XI Zjazdu Rodu Kostków i rodzin spokrewnionych, to każdy następny zjazd jest lepszy niż ostatni. To już trzeci oficjalny zjazd rodu Kostków i rodzin spokrewnionych który odbył się w Leśniewie k. Wejherowa (wcześniejsze odbywały się jako zjazdy rodziny Grothów). Było 80-ciu gości (niczym duże wesele). Zjazd rozpoczął się Walnym zgromadzeniem członków Stowarzyszenia Rodu Kostków, mszą za rodzinę i złożeniem wiązanek na grobach przodków gospodarzy zjazdu.

3ed4b7783117033df64fa7045e4cff0a.jpg                                                                                                                                                                                                                                           Dzieci i wnuki gospodarzy zjazdu: Kasi i Kazimierza Grothów przygotowały urodzinową niespodziankę tacie i dziadkowi Kazikowi, który 3 dni wcześniej tj. 13.09.17 r. obchodził swoje 70-te urodziny. We mszy świętej służyły wnuki, a dzieci (Agnieszka, Wiesia i Krzysztof) przygotowały duży tort i szampana, którym jubilat poczęstował wszystkich gości. Rozrywkę gości zapewniały „Smerfy”, które są tamtejszym hitem i potrafiły nieźle rozbawić gości.

ed2496016e2674b5111d6827b63f80ae.jpg

Na zjeździe gościliśmy także przedstawiciela Rodu Jutrzenka Trzebiatowski. To pierwsze spotkanie między rodowe. Pojawili się nowi goście, przedstawili się i opowiedzieli historie swoich rodzin. Barwnie (na ludowo) ubrana na X Zjeździe Rita Kostka pojawiła się w kolejnym przebraniu, byli też goście w stroju kaszubskim, oraz odśpiewano hymn kaszubski, ale i tak najwięcej tańczono i spożywano przygotowane na zjazd posiłki (alkohole we własnym zakresie).

71433ab069d841a795a29738311cdede.jpg

Obiad i zabawa przy świetnym zespole o nazwie „System”, trwała do rana (większość starszych gości, rozeszła się po godz. 2-giej). Dobrze, że o północy zarządzono wspólne zdjęcie uczestników. Oprócz przygotowanych posiłków, można było na osobno przygotowanym, tzw. „stole szwedzkim”, skosztować swojskich wyrobów: wędlin, swojskiego chleba, nalewek i ''kaszubskiego sękacza''. 

28b274ff4bb15f1ec037cb6d11cdfb65.jpg

Na zakończenie zjazdu czyli w niedzielę po mszy, goście byli zaproszeni na  godz. 10 na śniadanie i pożegnanie. Zapadła decyzja, że następny XII zjazd odbędzie się w Białowieży. Organizacji podjął się Wiktor Kostka, który planuje  przygotować go w sierpniu lub na początku września z możliwością odbycia wycieczki na Białoruską puszczę. Ale o szczegółach będzie jeszcze mowa po ustaleniach Wiktora na miejscu.

Oficjalnie organizatorami XI zjazdu byli Kasia i Kazimierz Groth, nieoficjalnie całym szeryfem (po ichniemu) była Agnieszka Lemke, której w miarę możliwości pomagali siostra Wiesia i bratowa Hania oraz kuzynka Honorata i ich dzieci m/in  bardzo zaangażowany w przygotowanie zjazdu chrześniak Sebastian.

c26a20a4778c5d4659f5eb50c87da04a.jpgPs. Współautorką art. i autorką zdjęć jest w/w Agnieszka Lemke, tu z siostrą Wiesią