JustPaste.it

Charakterystyka mojej twórczości?

Swój setny artykuł i 39 tys. odsłon, uczczę charakterystyką moich artykułów napisaną w komentarzu, jeszcze przez "tamtego" Dyla Sowizdrzała

Swój setny artykuł i 39 tys. odsłon, uczczę charakterystyką moich artykułów napisaną w komentarzu, jeszcze przez "tamtego" Dyla Sowizdrzała

 

Z.Kostka, uczcił swoje 10 tys. odsłon art: "Artykuł z komentarzy", ja swój setny artykuł i 39 tys. odsłon, uczczę charakterystyką moich artykułów napisaną w komentarzu, jeszcze przez "tamtego" Dyla Sowizdrzała

ffe5251a8393b3b09a9c1c3feb566ae5.jpg

Jego art. (Zdzisława – przyp. Red.), to fakt ... wnoszą w życie przeciętnego człowieka, mnóstwo życiodajnej energii i słońca za oknem, mimo jesieni, zbliżającej się niczym Irma do Florydy. Na uwagę zasługuje w szczególności "Cykl Erotyki" !
Pomimo moich 40 lat, gdzie jurność i chuć ma, przeobrażają się w starczy pół-stercz i z rana namiot wyglądać zaczyna, jakby młodzież na biwaku powyciągała zeń śledzie ...po przeczytaniu „owego dzieła" poranne wzwody nawróciły, a knurzy z natury pociąg spowodował, iż rano na zakupach oglądam się za każdą panią Wandą i Józią, obserwując pod ubraniem ich pofałdowane, aczkolwiek falujące bez kontroli cellulitowe poślady wielkości lotniska im. Bolka Wałęsy.

 

Zadając sobie pytanie ... jak można było nie odkryć wcześniej takiego talentu! Jesteśmy wszyscy ignorantami, skupiającymi się nad doczesnymi, prymitywnymi, przyziemnymi sprawami, gdzie pan Zdzisław porusza tak ponadczasowe i poważne tematy. Niejeden z nas, miałby ogromne obawy, by złapać się za bary z takimi problemami jak: (poniżej tytuły co zacniejszych artykułów pana Zdzisława), nie umniejszając oczywiście pozostałym, ponieważ wszystkie trzymają bardzo wysoki poziom, a jeden jest lepszy od drugiego, choć z powyższego wynika wzajemne wykluczenie, to błąd myślowy, nikt z nas nie jest w stanie pojąć pięknej formy i ogromu merytorycznego przesłania, zawartego w treści artykułów.

 

Oto kilka z nich: "Zabawy ludowe (swaty) powracają?" tutaj pan Zdisław opisuje, coś co swą treścią powoduje, że człowiekowi nogi same rwą się do tańca, nawet z odkurzaczem.                                                                                                                                     "(Nie)spełnione oczekiwania?" ... każdy z nas je ma ....prócz pana Zdiska, pan Zdisek potrafił, prawdopodobnie jako jedyny prawdziwy mężczyzna w tym kraju spełnić za życia wszystkie swoje oczekiwania, jak również sąsiadek, córek, synów, licznych żon, wujka z Berlina i stryjka z pod szczecińskiej wsi i byłych pracodawców na trudnym niemieckim rynku pracy?.

 

Ten pytajnik na końcu zdania, jest niczym obraz Vinciego "La Gioconda" czy Ostatnia Wieczerza, malowidło ścienne, wykonane w refektarzu klasztoru przy Santa Maria delle Grazie w Mediolanie. Do dziś, pod znakiem zapytania pozostaje, kto jest namalowany na pierwszym obrazie ...? Czy Mona to może Lisa Gherardini, czy jego matka Caterina, a może Izabela Aragońska, czy może na obrazie to sam mistrz. Ot, również w art pana Zdiska, ten znak zapytania jest jakże zastanawiający i dający czytelnikowi do myślenia. Dziękujemy Ci mistrzu.                                                          

 

Kolejny artykuł "Publikowali mnie!" pan Zdislaw przedstawia krnąbrnej gawiedzi, gdzie można było napawać się myślami autora, niestety tam i ówdzie nie dostał uznania od tłuszczy, lecz my ... czytelnicy i publicyści z Eioby, nie popełniajmy tegoż błędu ...idąc za słowami mistrza, gdy sielanka zamieni się w strach ... cyt "Wtedy nas potrzebują, zrozpaczone masy, które nie widzą dalej niż kawał kiełbasy!"                                                                                                

 

"Przepraszam, ale koleżanka poprosiła mnie pierwsza" ... tutaj z kolei, mistrz Zdisław pokazuje nam krok po kroku, jak zdobywać kobiety, to tylko namiastka umiejętności mistrza. Wszak jest tak obyty, tak urodziwy, że to panie porywają mistrza w tany, jak wiele kobiet musiało się obejść smakiem, wie tylko ten, kto uczestniczył podczas nasiadówek w "kole gospodyń wiejskich w Skiroławkach" u pana Nienackiego (kolega naszego wieszcza) kilka, pięknego lica emerytek, próbowało nawet z rozpaczy posilić się twardą skórką od chleba, bez założonej sztucznej szczęki, co skończyło się odciskami na dziąsłach. Większość pań wspomina kontakty z panem Zdisławem jako Niagarę uniesień, gdzie 3 paniom w wieku 73 lat, powróciła menstruacja, wtedy mistrz niespodziewanie znikał. Zakulisowo mówi się, że znany z telewizji tancerz Maserak, to nieślubny syn mistrza Zdisława, wszak głupio byłoby wchodząc na parkiet tanecznym szalonym krokiem szeptać do ucha nadobnej niewieście ..."choć na parkiet mała ... przetrzepię ci kuper i zrobię takiego ...Masesraka, znaczy Sadowskiego ..." cóż sami widzicie, nie można nazwiskiem mistrza zamiatać każdego parkietu. Wielu znanych i cenionych, posiadało, o ile dzieci można ...posiadać, nieślubne pociechy, ważne że w genach przekazał mistrz niezliczone talenty, w tym talent do tańca i towarzyskiego obycia.                                                                                        

 

Artykułem "A kierowca w bagażniku", mistrz opowiada, jak ciężko było kierować za czasów prl-u maluchem, gdzie niby drobna pomyłka, ... lecz aż tak zaważyła na wyglądzie genitaliów samego mistrza ... rzadko się zdarza, ale nie wszystkie auta posiadają bagażnik na tyłach pojazdu. ups !                                                                                                                                                                            Kolejny art. mistrza "Wolę pozostać Słowianinem, niż być Muzułmaninem" opowiada, choć bez szczegółów ciężką drogę przemian, coś na wzór Michaela Jacksona ... będąc muzułmaninem mistrz dokonał głębokich przemian, zarówno wizualnych jak i mentalnych ... po namyśle, woli zostać Słowianinem, choć w dalszym ciągu jego daleka rodzina poszukuje odciętego napletka, po wybarwieniu skóry i katorżniczej indoktrynie katolickiej ,mistrzowi pozostał tylko problem ze wspominanym ...kapeluszem. Żdisław ..Słowianin... to brzmi dumnie!                                                                                                                                                                   W opowieści zatytułowanej ..." Opowieści przy piwie", mistrz snuje porywające wspomnienia z pobytu w Afryce, w tym samym czasie co Rysio Kapuściński, niestety nic nie zostało spisane, pan Zdisław nie zadbał o to, by spisać niezapomniane historie z głodnym lwem, czy wężami wielkości przyrodzenia Man-dingo z x tuby. Rysiek spisując powieść "Heban" ujął jednak mistrza w jednym z rozdziałów, ...ślad więc jest.                                                                                                        

 

"Bujne owłosienie - kiedyś element atrakcyjności, a dzisiaj?" ... tutaj pan Zdislaw porusza jakże nie obojętny dla panów 40+ temat ... ja je łosz ...a one goł, nawet dx2 w złotej tubie nie pomoże, jak pomogą czytelnikowi rady pana Zdisława i nie chodzi tylko o włosy na głowie, mistrz porusza tematy ogólnie uważane za tabu, przynajmniej w naszym kraju, mianowicie chodzi o bizony ...pasące się w ...rowie, o technikach koszenia ...trawy w owych rowach, oraz niezwykły gatunek stwora zwany pacho-bober, jak również wełniak klatkoluby. Po przeczytaniu treści, każdy mężczyzna już nie będzie taki sam ... będzie mu ...po prostu ...łyso, że nie wiedział tylu pożytecznych rzeczy. Oczywiście wisienką na torcie są ...wąsy !!! ten obszar wg. mistrza jest tematem sacrum. W zasadzie nie wiadomo dlaczego mężczyźni je zapuszczają, być może chcą wyglądać dojrzale albo uważają, że to pomaga zdobywać kobiece względy jak twierdzi mistrz... oponenci twierdzą zaś , że to pokolenie Polaków, którzy przeżywali własną młodość w tamtych właśnie czasach pr-l, dzisiaj jeszcze trwają przy swoich wąsach uparcie, tworząc wizerunek poczciwego „Mietka” ze swetrem we wzory i reklamówką z Biedronki w ręce. W sumie słynny w Internecie Janusz - Polak który wie wszystko i uj na wszystko kładzie jest poniekąd lustrzanym odbiciem większości męskiej części wiejskiej gawiedzi. Nie generalizujmy jednak , wszak nasz kolega Hamil, prawdopodobnie nosi wąsy , a i brodę w przeciwności do ministra skarbu Emila Wąsacza, a ileż to było słynnych wąsaczy na świecie ... Nietzsche, Fuhrer, Einstein czy choćby Rewiński. Wąs zapuścić każdy może, jeśli szczęściu dopomoże ;-) Mistrz bez wąsa wyglądałby, co najmniej niepoważnie, coś jak Budda z żoną.                                                                                      

 

W art. "Ślimak też ryba" pan Zdisław opisuje zmagania w restauracji "Wróbel i Przyjaciele ..prosiaczka" z zamówionymi ostrygami w sosie orygami. Trudności oraz nudności w związku z tym, że nie posiadało ości, ów stwór z wód głębokich sprawił , że mistrz szybkim krokiem, udał się po spożywaniu, tam gdzie reszta ... czas spędza na sr...niu.                                                        

 

W jakże treściwym swoim artykule pt. "Lubimy niezobowiązujący seks" pan Sadowski trochę na siłę, próbuje wypowiadać się za tzw. "masy" .....lubimy? czy na prawdę? Mistrz stawia tezę, iż wszyscy jesteśmy Chrystusami i każdy kto posiada żonkę, wytarmosiłby również za kocura, sąsiadkę, wyłomotał koleżankę z pracy, koleżanki żony jak również 17 letnią przyjaciółkę własnej córki, nie wspominając o narzeczonej syna, pięknej długonogiej, cycatej Ewelinki, która już nie raz zaczepiała nas lekkim kopniakiem pod stołem, podczas wigilijnej modlitwy. Maria Magdalena już nam nie powie jak to robiła, nie tylko z Jezuskiem, ale doskonale o tego typu fanaberiach opowiada święta księga biblią zwana, tam sodomia i gomoria sięga nieco dalej, ponieważ ojcowie sprzedają swoje córki, by te uprawiały seks z napaloną hołotą, albo w innym przypadku córki, nie mając chłopów na podorędziu upijają własnego ojca i całą noc uprawiają z nim wyuzdany sex, z czego oczywiście rodzą się dzieci ... z 4 głowami i difalią , czyli duplikacją prącia – rzadkie zaburzenie rozwojowe, w którym samiec przychodzi na świat z dwoma prąciami... tak dziewczyny, coś takiego się zdarza.                                               

                                                                    

 W art. "Wywiad ze starym kawalerem" mistrz Zdisław przypomina chwile, gdy masturbacja w jego życiu stanowiła sens i podwaliny do mglistych rozważań o sile swego uścisku dłoni, wszak maść na odciski częściej stosuje się do nóg, a raczej do odcisków na palcach nóg. Cóż, ciężki okres lat młodzieńczych mistrza Zdisława, był spowodowany bujnym okresem dojrzewania, niezliczoną ilością pryszczy, siarczystym zapachem potu jak również rzadko porastającym wąsem. Stary kawaler, to jednak pewnego rodzaju oksymoron, ponieważ po pozbyciu się smrodu cuchnących skarpetek, częstszej zmianie bielizny, zutylizowaniu spirytusem licznych pryszczy i przebarwień naskórka ... w końcu Taaaa, dąąąąą ... mistrzowi schodzi skórka z si...rka. Odkrycie w sobie tak ogromnych pokładów seksualności skutkowało w późniejszym okresie życia poety - mistrza Zdisława tworzeniem, a raczej powołaniem do życia licznych limeryków o tematyce erotyczno - miłosnej, jak również , Antka, Wacka i Justynki poczętych na potańcówce oraz wycieczce do Lichenia autobusem wynajętym przez stowarzyszenie Pro Live.                                              

 

"Dzień Łasucha. Zostałem pączkożercą" ...tutaj z kolei mistrz Zdzich, rozprawia się z mitem, że po pączkach ich zjedzeniu) gwałtownie się tyje ... nic bardziej mylnego. Pan Sadowski choćby zachowywał się jak .. w wierszu Tuwima ... "A w trzecim siedzą same grubasy, Siedzą i jedzą tłuste kiełbasy, czy " Lecz choćby przyszło tysiąc atletów
I każdy zjadłby tysiąc kotletów, "... to z uwagi na wzrost pana Sadowskiego, będąc Adonisem i Hektorem w jednym tak wysoka osoba nie przytyje nigdy! ... to wszystko to ch...j, wzrost pana Zdiska, jest jego tak mocnym atutem, że jeśli chciałby zostać znanym na świecie koszykarzem, nie miałby z tym najmniejszych problemów, ot tylko chcieć, lecz koszykówka nigdy nie była konikiem mistrza, ponieważ z młodości mistrzowi Zdisławowi pozostał uraz, w wieku młodzieńczym, jak mały Zdisio był niskim grubaskiem, bawił się z kolegami na boisku do kosza..., Ci na zakończenie przegranego meczu wsadzili go w kosz, do góry nogami i tak biedny Zdisio wisiał do rana, pojękując cichutko, ponieważ zdjęli mu... również spodnie i bieliznę, a okoliczne wróble zdążyły uwić sobie w jego tyłku gniazdo, ... to wszystko nic, w owym czasie w wieku nielota, jak wiadomo chłopiec nie bardzo ma się czym pochwalić jeśli chodzi o ...glizdkę , no właśnie glizdkę ... wróble dziobały , skubały , naciągały, ciągnęły i w końcu rozciągnęły ... ot przy okazji , wydala się tajemnica długości przyrodzenia mistrza, choć niepotrzebnie, bo do dziś na wspomnienie o tym fakcie, pan Zdisek widząc małe bezbronne wróbelki, wyciąga z kieszeni pistolet na kapiszony i strzela w parku, a to na starówce powodując paraliż komunikacji miejskiej z uwagi na liczne próby zamachów terrorystycznych, ...swoją droga dobrze, że mistrz już nie jest Muzułmaninem.                                                                                                                                

 

W poemacie - arcie " Samba nad Odrą w Szczecinie?" pan Sadowski ujawnia po raz kolejny swoje taneczne talenty. Wszyscy nad Odrą zgromadzeni znajomi mistrza Zdisława ... jak narkomani po lekkiej trawce, zachowywali się serdecznie, jak odnaleziona po wojnie dalsza rodzina. Na pikniku w Szczecinie zaplątał się stary znajomy mistrza Zdisława , pan Kostka...Gęgał wygęgiwał historię swojego rodu – właśnie był minutę po urodzeniu, choć mówił godzinę, więc często niestety powiewało nudą... bo jego głos przypominał dźwięk zabawki dla psa. Samba jak to Samba, nie mogło zabraknąć dużych mięsistych kobiecych tyłków i obfitych biustów, więc do tablicy i na parkiet wywołana została stara...znajoma pana Zdisława, pod krypto Juliusz II.           Ojjjj, jak ona wywijała, jedyną rzeczą jaka nie była jej na rękę, to ilość toalet na placu, jak również to, że musiała 3 razy wypróżnić się w czymś wielkości filiżanki, ...do miasta Szczecin, przyszła pomylona dostawa chińskich najmniejszych rozmiarowo toi toi, t ...
ego wieczora, spoglądała na mistrza Zdiska, wywijającego obertasy ...dość dziwnie „…bowiem, coraz częściej wydawał się jej irytującym tumanem" ... pajacujący wokół niej w tańcu Zdisław podrygiwał jak długonose prosiątko w przepasce z piór. Bardzo przypominające Spielbergowskiego pterodaktyla chorego na świnkę.                                    

 

 W art. "Na deptaku w Ciechocinku. W sanatorium już nie poszalejesz" ......mistrz von Sadow, ponieważ takiego to pseudo czasem używa czy tam nadużywa, mniejsza o ... nasz mentor i guru opisuje, swoje zmagania z pamięcią a raczej z niepamięcią , chodzi o zażycie 3 pigułek viagry i 2 sztuk pigułki gwałtu, Historia jest w sumie dość krótka, więc ...
Otóż pan Sadowski w pewnym wieku zaczął regularnie jeździć do sanatoriów, jak wszyscy doskonale wiemy, z jego jakże barwnych opowieści, co tam się dzieje ...poprosił on kolegę Kostkę o zakup jednego specyfiku na czarnym rynku, wiadomo piguła gwałtu w aptece nie dostępna. Sam udał się do apteki , i zakupił viagruszkę, na samą myśl już musiał poluzowywać pasek w spodniach, by dojść do domu. Kolega Kostka załatwił pigułkę gwałtu, nie wnikajmy w jaki sposób, podobno przydały się kontakty zza Odry, niektórzy mawiali , że pan Kostka 20 lat pracował jako " barmanka" w klubie gejowskim" ...w sumie wystarczy spojrzeć na plakat który promują, niby stworzył go nasz kolega Henear, ale wykorzystał zdjęcie pana Kostki w oryginale. Klub ponoć nazywał się "Błękitna Ostryga" ... cóż. wracając do tematu, pan Zdisław miał niecne plany w stosunku ...do, co młodszych kuracjuszek... a że ma problemy z pamięcią, połknął jedną wiagrę, zapomniał, potem 2 i 3 ... z tym że ta trzecia to była pigułka gwałtu, ....cóż pomylił na dodatek... pan Zdislaw nie chce już nigdy do tego wracać, ... bowiem znalazła go straż miejska na skwerze, jak " do góry masztem" zamulony zasnął pod krzyżem, który postawili mieszkańcy na cześć pamięci ofiarom "hatakumby”, jak to mawia gnój z Pisu (Jaki, te bawoły wstydzą się zań) smoleńskiej, natomiast niedowidzące staruszki ...stojącą pałę mistrza przybrały niczym ołtarzyk. Gdy ktoś dostrzegł, że ołtarzyk flaczeje po 3 dniach, złożył doniesienie na wandalizm... swój koniec historyjka znalazła w wytwórni pornograficznej "bzyku na kocyku" z niedalekiego Pobierowa, skąd również pochodziła sexmachin Dżołana, grająca jedną z głównych ról .... oczywiście ....u boku naszego mistrza. Kolejne tytuły produkcji to : dziwnie zbieżne z tytułami art. mistrza ...

 

 

"Inteligencja (IQ) już nie jest w cenie?" a więc liczy się dupcenie....
czy też "Wszyscy jesteśmy durniami? Z punktu widzenia potomka" ... jak już się tego rozsiało jak amerykańska stonka .... i dalej "Do Ameryki raczej nie pojadę!" ...za duża konkurencja ... ?                                                                                                               Jak widzimy pan Zdisław von Sadow, zasługuje nie tylko na poklask, ale należny się mocno zastanowić czy śladem potomków Lenina, nie postawić mu pomnika. Ja, najpierw …staram się upewnić, że będę mówił do osób rozumnych…jeśli już coś mówię ...panie Zdislawie von Sadow, pan powinien zrobić to samo, bo po co pański wysiłek, jeśli banda zgromadzonych tutaj imbecyli grzebiących podczas czytania w nosie, nic a nic z pańskich złotych zgłosek nie zrozumie, czyż nie szkoda czasu na pisanie tak treściwych tekstów dla szarańczy i motłochu ?