e
zobaczyłem ją w kadrze okna pierwszego grudnia w czwartek roku pańskiego 2017-go
wykluła się z szarości świtu
już była – opierzona, puszysta, zaskakująco dziewicza,
ponad biel swojej cnoty
całun - utkały jej anioły
meszek - wyrzeźbił chłód
bolerko - przyniósł ogrodowy lis
a duch białego misia otulił ciepłą mufką.
* * * * * * * * * * * *
Była jakby z bitej śmietany posypanej cukrem pudrem.
Kiedy strzelił pierwszy promień
Rozpełzła się po gałązkach srebrną otuliną
Oplątała zaplątane
I trwała doskonała do przesady.
Tak czysta jak biała.
Utkana z kryształowych motyli,
Rzeźbiona w jakieś ideogramy, znaków tajemnice
Perfekcyjnie symetryczne, zbyt piękne by ją pojąć...
Caspar David Friedrich "Zimowy pejzaż""
Wyciągnąłem rękę chcąc dotknąć tej doskonałości kształtu
ale ona szepnęła: nie...nie...
kształt który przestaje być kształtem
płacze i umiera kroplą
nie dotykaj mojego puchu, będziesz białym zabójcą
dotknięty nie wróci
zakłócisz boską symetrię.
Hiroshire Utagara "Wieczorny śnieg w Kambara
Do mnie mieli prawo tylko ci, którzy mnie malowali
a byli mistrzami
Oni umieli zatrzymać mnie mnie w kadrze
szpachelkami, pędzlami, patyczkami, opuszkami palców,
krok po kroku odgadywali
przez swój dotyk nieśmiertelności - byli Bogami...
Józef Chełmoński "Wrony"
dlatego nie dotykaj...
otrząsanie z gałęzi mojego puchu, nie jest ludzkim przywilejem
pozwalam na to tylko moim siostrom - czarnym wronom..
@JanuszD.
*) obrazki z zasobów netu