Best wish for New Year 2018: "Let all living beings support each other."
Zbliża się rok 2018 a z nim globalny kryzys gospodarczy, który oznacza prawdopodobny koniec PiSowskiej Polski. Pytanie, które brzmi wokół: Co dalej Polsko?, nabierze wkrótce realnego wymiaru.
Polska po odzyskaniu niepodległości istniała tylko 21 lat i dlatego trudno oceniać jej dorobek gospodarczy. Polska komunistów istniała 44 lata i jej dorobek przemysłowy budowany w oparciu o chłonny rynek sowieckiej Rosji był imponujący. Rozwijał się wtedy gwałtownie przemysł, szkolnictwo, służba zdrowia i rozwijała się kultura.
Mam przed sobą niepozorną książeczkę wydaną w 1969 roku przez Główny Urząd Statystyczny zatytułowaną "Ważniejsze dane o rozwoju społeczno-gospodarczym Polski". W książce podano dane statystyczne charakteryzujące rozwój Polski od 1938 do 1968 roku z pominięciem lat wojny. Wynika z nich, że PRL rozwijał się gwałtownie i wielokrotnie przewyższał Polskę przedwojenną we wszystkich sektorach gospodarki. Jednak warunki życiowe społeczeństwa polskiego w PRL pogarszały się bo malał systematycznie przyrost naturalny, co świadczy, że początkowe czynniki wzrostowe gospodarki w PRL wyczerpywały się.
Po 1989 roku runęły bariery pomiędzy kapitalizmem i socjalizmem. Okazało się, że kapitalizm produkuje lepiej i taniej, a gospodarki o socjalistycznych korzeniach musiały się dostosować do konkurencji kapitalistycznej. Nastąpił się upadek przemysłu w krajach postkomunistycznych i wzrost emigracji zarobkowej do krajów Zachodu. Nadeszła jednak konkurencja produkcyjna ze strony państw azjatyckich i kapitalizm zachodni przegrał wojnę cenową w produkcji przemysłowej.
Jedynym towarem, którego stale brakuje na świecie jest żywność. Wynika to z sytuacji, że najbardziej liczne i produktywne rolniczo społeczeństwa krajów azjatyckich posiadają dużo mniej ziemi uprawnej niż mało wydajne rolnictwo krajów Zachodu. Rosnąca migracja Azjatów do krajów zachodnich zmniejsza tę nierównowagę żywnościową i stanowi szansę rozwojową, dla krajów Zachodu, zwiększenia populacji rolniczych w swoich krajach i zmniejszenia koncentracji własności rolnej, które są przeszkodą utrudniającą rozwój przemysłu krajów Zachodu.
W tej sytuacji szansą dla Polski jest otworzenie się na migrację rolników z Azji i Afryki, po to aby wykorzystać potencjał rolny i rozbudować przemysł Polski. Aby to osiągnąć trzeba zbudować nowoczesna strukturę społeczeństwa polskiego i napełnić ją życiem czyli migrantami.
Trzeba opracować także, a nawet przede wszystkim, nowoczesny system etyczny, który zaakceptują wszyscy Polacy i migranci. W takiej Polsce wszyscy będą chcieli zamieszkać.
Warszawa, dnia 30 grudnia 2017, 15:45 Bogdan Góralski