JustPaste.it

Bilans - II

Podsumowanie wydarzeń polityczno - społecznych w tygodniu trwającym do 11 marca 2018r.

Podsumowanie wydarzeń polityczno - społecznych w tygodniu trwającym do 11 marca 2018r.

 

 BILANS – II

 

                            Druga połowa minionego tygodnia nie była tak spektakularna jak poprzednia. Ale i tak miało miejsce kilka ciekawych wydarzeń.

                           Na plan pierwszy wysuwa się niecodzienny stan zdrowia ministrów ze zjednoczonej Prawicy.

                          Chyba najgorzej jest ze zdrowiem ministra Gowina. Niskie pobory, trójka dzieci, żona – niedojadanie, brak owoców/szczególnie południowych/, nie wiadomo, czy u ministra nie rozwinęła się anemia.

Jednak okazuje się, ze także inni ministrowie mają ciężkie życie. Jednego z ministrów z PiS – u utrzymuje żona. I gdyby nie jej zarobki…

Inny próbuje oszczędzać i prowadzi skromne życie…

                          I to chyba niedożywienie i postępujące osłabienie organizmu jest powodem, ze obecnie rządzący podejmują nieprzemyślane decyzje, które pozostawiają ślad na całym społeczeństwie.

                          Proszę pamiętać, że mówimy tu o zarobkach rzędu kilkunastu tysięcy złotych. Nie wspominając o posiadanym majątku w postaci lokat, budynków, mieszkań.

                          Tak na marginesie – wraz z żoną odbieramy niecałe 2,5 tysiąca miesięcznie emerytury. No tak ale my jesteśmy gorszego sortu, wychowani w PRL – u i mamy mniejsze potrzeby. A może by tak emeryci i renciści ogłosili zrzutkę na potrzeby ministrów? Przecież to wstyd aby ministrowie wstającej z kolan, dumnej Polski świecili z biedy oczami. A jak się śmieje z tej dumnej Polski zagranica!

                          Innym wydarzeniem godnym uwagi są postępy podkomisji smoleńskiej dotyczącej katastrofy. Ten serial dowodów na kłamstwa poprzedniej ekipy kosztuje już nas około 10 milionów złotych. Ciekawy, ile z tego tortu bierze przewodniczący podkomisji – były minister Macierewicz?

                          Istotnym wydarzeniem w tolerancyjnej, pozbawionej ksenofobii Polsce jest decyzja prezydenta Skarżyska – Kamiennej. W tym mieście ogłoszono, ze zwycięzca biegu konstytucji dostanie nagrodę ale tylko w tym przypadku, jeśli zostanie nim Polak. Pomysł godny powielenia. Nie będzie obcy zabierał nam majątku narodowego. Mamy przecież swoich, godnych nagrodzenia. W jakim jeszcze państwie na świecie ktoś wpadł tak kuriozalny pomysł?

                        Wydarzeniem, które istotnie może zmienić naszą scenę polityczną jest prowadzenie przez prokuraturę dochodzenia w sprawie partii Razem. Podobno ta partia szerzy ideologię komunistyczną! Jeszcze tego brakuje aby jakaś partia stanęła do walki z PiS – em. Ciekawe, jakie to hasła partii Razem tak zdenerwowały prokuraturę, ze przypisuje im się komunizm? Z niecierpliwością i zaciekawieniem należy oczekiwać prokuratorskiego postępowania.

                     I przedostatni problem zakończonego tygodnia. W sobotę, 19 marca miała miejsce kolejna miesięcznica smoleńska. Wydarzenie, jak wydarzenie. Chyba już co raz mniej osób się tym faktem „podnieca”. Ale te koszty… Tak na okrągło licząc policyjna obstawa kosztował już przeszło 6 milionów złotych. I tu pada pytanie: ile przeciętny Polak traci pieniędzy na uczczenie swoich bliskich? Znicz, wiązanka kwiatów, i to wszystko. I pewnie nie czyni tego co miesiąc! A na pewno nie czyni tego za państwowe pieniądze!

                    I ostatni fakt. Prezydent Duda z okazji pielgrzymki poświęconej żołnierzom wyklętym wygłosił przemówienie. Takie prawo prezydenta. Ale ja, jako obywatel i Polak, który zna historię i morderstwa popełniane przez tych żołnierzy po zakończeniu II wojny światowej nie życzę sobie aby prezydent mówił, że są oni otoczenie czcią całego narodu. W każdym razie ja im czci nie oddaję. Zabijali moich rodaków wtedy, gdy Polacy byli szczęśliwi, że zniknął z Polski niemiecki okupant z ręki którego każdej chwili groziła śmierć. Za obłęd i szaleństwa ludzi, którzy czekali na III wojnę światowa, mam im dzisiaj oddawać cześć? Byłem wychowany w innej kulturze historyczno – politycznej.

                 Przez niedopatrzenie zapomniał bym o dokonaniach ministra rolnictwa – Jurgiela. W Polsce szaleje świński pomór świń, odkrywane są coraz nowe ogniska a minister się tym zupełnie nie przejmuje. Właśnie podano, że w Wielkopolsce odkryto 100 nowych ognisk. I co? I nic! Pan minister czeka chyba na to, aż wszystkie świnie w Polsce zostaną wybite, wieprzowinę będziemy sprawdzali z zagranicy i problem się sam rozwiąże. Najbardziej szczęśliwe z takiego postępowania ministra rolnictwa są dziki. Tylko co na to mówią polscy, dumni,  rolnicy?