Zachłanność i jej skala czyni, że Polacy widzą to i...uciekają z tego centrum zakłamania i hipokryzji.
Ilość owieczek na których żerują słudzy kościoła spada drastycznie.
Sam episakopat przyznaje, że ilość "wiernych" biorących udział w przedstawieniach
pt "msza święta" których liczba w latach 80-tych wynosiła 50 % ogółu Polaków
W roku 2016 spadła do 37 %
...
Kiedy proces ucieczki rozpoczął się to teraz bedzie tylko przyspieszał lawinowo.
Coraz więcej obywateli rozumi, że "kawalerowie czyści" (celibat)
to tylko zachłanna i nienasycona organizacja która przyswoiła sobie
przywileje w skali która nie ma odpowiednika w historii ludzkości.
...
Obywatelom nie podoba się zaangażowaniw ludzi kościoła w politykę, ale to dzięki temu
obywatele wiedzą i widzą, że kościół popiera to ugrupowanie polityczne które płaci najwięcej
Mimo, że wariant Polskich przwilejów tej organizacji to jej najwyższy czubek.
Ale nawt temu ich uprzywiljowanie i ekonomiczne zyski nie wystarczają.
A oto kilka faktów:
Hierarchowie, mają bardzo sprawny aparat dystrybucji mobilizacji społecznego poparcia
(kościoły, homilie, media katolickie), bez skrupułów używają swych wpływów, negocjując
przywileje finansowe z państwem na zasadzie .....wiecej i wiecej.
...
Kościół angażuje się po stronie rządzących jak nigdy dotąd i – na skalę dotąd niespotykaną
Co czyni, że obywatele widzą wyraźniej niż kiedykolwiek, że mowa o bogu to tylko płachta
na byka a Msza i opłatek to kiwanie na niego i oznacza tylko...chodź tu i płać.
Wszelkie "swięta i swięci" służą tylko do propagowania swoich racji, zwiększenia swojej władzy
i wpływów na społeczeństwo.
...
Fakt dojścia do władzy PiS-u dzięki kupionemu poparciu kościoła otwiera
obywatelom oczy na prawdziwą "działalność koscioła" a tym jest biznes.
A wszelkie twierdzenia o wartościach chrzescijańskich to największy przekręt świata.
Kościół to nieporównalnie najbogatsza organizacja w Polsce
Wyliczanie ich posiadłości nie jest celem tego artu ale te cyfry sa dostępne mimo,
że napewno nie wszystkie, jak poszczególne majątki uprzywiljowanych "sług bożych"
...
Warto jednak wspomnieć kilka z tych....
Miliard osiemset milionów złotych rocznie trafia na konto kosciola
jako wynagrodzenie uczących w szkołach katechetów.
Te koszty są ponoszone przez całe społeczeństwo co znaczy innowierców
i niewierzących również.
I to jest zapłata za propagowanie przez państwo Vatykan swoich ideologi w Polsce.
Te koszty powinien ponosić Vatykn sam.
Fundusz Kościelny, to opłaty za ubezpieczenia socjalne i zdrowotne księży. A do tego trzeba
jeszcze dodać różnego rodzaju wsparcia dla poszczególnych parafii czy instytucji kościelnych –
A imperium Rydzyka to już biznes przy otwartej kurtynie.
Otrzymywanie bezpłatnych gruntów to danie kościołowi praw do posiadania Polski mimo, ze bezprawny,
ale jak widać kościołowi wolno to co nie wolno innym.
Do tych "niebotycznych" sum Polacy dorzucają jeszcze własnowolnie 750 milionów rocznie -na tacę-
...
70 % przychodów Kościoła katolickiego w Polsce to pieniądze podatników – także tych niewierzących.
Za te sumy kościół nie służy obywatelom tylko politykom.
Kościół angażuje się po stronie rządzących jak nigdy dotąd i – na skalę dotąd niespotykaną –
bierze za to finansowe dywidendy. Prasa donosi o kolejnych transakcjach pieniędzy, grantów,
finansowania infrastruktury, remontów nieruchomości czy przecenionych praktycznie do zera gruntów.
Skala zachłanności instytucji kościelnych przekroczyła wszelkie oczekiwania.
Ta zachłanność i jej skala czyni, że Polacy widzą to i...uciekają z tego centrum zakłamania i hipokryzji.
...
Jeśli w nastepnych wyborach wierni usłysza w niedzielę wyborczą mniej lub bardziej zawoalowane
sugestie z ambony, na kogo głosować – jak miało to miejsce poprzednio – to liczba regularnie
uczestniczących w nabożeństwach może spaść poniżej 30 a nawet 20 %
I to będzie początkiem końca dla instytucji która wyrządziła Polsce największe krzywdy w historii kraju.
Narodzi się Nowa Polska co z przekonania i czynnie dołączy do Wolnej Europy.