JustPaste.it

UE kwestionuje 181 mln € pomocy dla Przewozów Regionalnych.

 Ponad 11 tys. razy większa pomoc (2 bln €) dla zachodnich banków była jednak O.K.

 

  

ff65beda153629471409cb7a18afefc4.jpg

foto: hugh llewelyn (Flickr.com / CC by SA 2.0) / fdecomite (Flickr.com / CC by 2.0)

Po tym jak Przewozy Regionalne (największy w Polsce przewoźnik kolejowy) po raz pierwszy od 15 lat osiągnęły zysk, Komisja Europejska postanowiła wszcząć postępowanie w/s restrukturyzacji tej spółki i sprawdzić, czy pomoc państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu, która dokapitalizowała Przewozy kwotą 770 mln zł (ok. 181 mln euro), była aby na pewno legalna. W kontekście powyższego warto przypomnieć, że w latach 2008 - 2010 banki funkcjonujące w strefie euro w ramach restrukturyzacji otrzymały 2 036 miliardów € państwowej pomocy publicznej. UE nie widziała problemu.

 

Przypomnijmy - na początku tego roku Komisja Europejska (KE) wszczęła dochodzenie w sprawie pomocy restrukturyzacyjnej polskiego państwa dla największego krajowego przewoźnika kolejowego, tj. Przewozów Regionalnych. Chodzi dokładnie o działania państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu dokapitalizowała spółkę kwotą 770 mln zł (ok. 181 mln euro). Przewozy Regionalne wykorzystały te pieniądze na spłatę długów i sfinansowanie restrukturyzacji.

           

 


       

Efekt był niesamowity. Po nieprzerwanych 15 latach przynoszenia strat i nierentownej działalności, spółka (która w między czasie dokonała rebrandingu i zaczęła działać pod marką PolRegio) w 2016 roku odnotowała zysk netto na poziomie 51,2 mln zł. Wyniki za 2017 roku według wstępnych danych nie mają być gorsze od wyników z 2016 roku.

Niestety, konsekwencją wszczętego przez Komisję Europejską postępowania może być to, że w najgorszym przypadku Przewozy Regionalne będą musiały zwrócić otrzymane od państwa pieniądze. A taki scenariusz będzie oznaczał de facto upadek spółki.

Przypomnijmy, że już raz podobna sytuacja miała miejsce. W 2008 roku Komisja Europejska uznała, że pomoc publiczna w wysokości ok. 150 mln euro, jaka została przyznana stoczniom w Gdyni i Szczecinie była nielegalna i musi zostać zwrócona. Rząd Tuska nie odwołał się wówczas od tej decyzji do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, bowiem uznał, iż "tak nie wypada", co w praktyce oznaczało postawienie obu stoczni w stan likwidacji.

W kontekście powyższego warto wspomnieć o innej pomocy publicznej, bez porównania większej, od tego co otrzymały Przewozy Regionalne. Otóż większość państw należących do strefy euro, starając się niwelować skutki kryzysu finansowego, jaki wybuchł w 2008 roku, postanowiła potężnie wesprzeć banki komercyjne środkami publicznymi. Pomoc publiczna obejmowała w tym przypadku np. dopłaty do kapitału dla zagrożonych upadkiem instytucji finansowych lub różnego rodzaju gwarancje / poręczenia

W ten oto sposób w latach 2008 - 2010 banki i instytucje finansowe funkcjonujące w strefie euro, otrzymały pomoc publiczną wartą łącznie 2 036,4 bln euro! Największym beneficjentem tej akcji były podmioty mające siedziby w Irlandii. Otrzymały one bowiem aż 996,28 mld euro pomocy. Na drugim miejscu były banki niemieckie, które otrzymały 398,59 mld euro pomocy.

  


 

Istotne w kontekście sprawy Przewozów Regionalnych jest to, że instytucje europejskie nie zakwestionowały wspomnianej pomocy dla banków mimo, iż była ona 11,5 tys. razy większa od pomocy, jaką otrzymał największy polski przewoźnik kolejowy.

 

Źródło: Pomoc publiczna dla banków w strefie euro (UWM.edu.pl)
Źródło: Komisja Europejska wszczyna formalne postępowanie ws. pomocy Przewozom Regionalnym (Rynek-Kolejowy.pl)

 

Autor: http://niewygodne.info.pl