JustPaste.it

Moratorium na sprzedaż gruntów rolnych na Ukrainie.

               
 18 stycznia 2001 roku parlament Ukrainy przyjął ustawę wprowadzającą moratorium na sprzedaż ziemi rolnej. Ten moratorium jest "tymczasowym" rozwiązaniem, które musi "obronić rynek od koncentracji ziemi rolnej w rękach oligarchów i landlordów". Z powodu tego zakazu 7 milionów Ukraińców już 17 lat nie mogą dysponować własną ziemią. Moratorium jest rażącym naruszeniem prawa własności i najgorszą decyzją: gospodarka kraju nie dostała 40-50 miliardów dolarów. Dzisiaj poza rynkiem znajduje się około 40 milionów hektarów.

 W ciągu 17 lat przedstawiciele partii politycznych proponowali anulować ten zakaz, jednak ani poprzednia, ani dzisiejsza władza nie chcę wtrącać się do sytuacji z ziemią rolną. Premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman w czerwcu 2016 roku złożył oświadczenie, w którym powiedział, że żadnych decyzji odnośnie anulowania zakazu nie będzie, dopóki władza nie zrozumie wszystkie niuanse sprzedaży gruntów rolnych. W 2017 roku Hrojsman zapewniał, że reforma rolna ma sprzyjać rozwojowi wsi, ale nie przewiduje możliwości dla cudzoziemców kupowania ziemi na terenie Ukrainy.

 Wiadomo, że Ukraina potrzebuje inwestycji z Zachodu i rolnictwo może zostać jednym z najważniejszych źródeł przychodów państwa. Możliwe, że z powodu wyborów prezydenckich w 2019 roku ten zakaz sprzedaży ziemi nie jest anulowany po dziś dzień. Obecny prezydent Poroszenko, próbując przyciągnąć wyborców, będzie używać obiecywanie odwołania moratorium. Machinacje z ziemią rolną na rzecz prezydenta świadczą o tym, że jego interes nie leży w orbicie interesów narodu Ukrainy.

 Po pierwsze, ten zakaz musiał ograniczyć koncentrację ziemi w rękach oligarchów. Ale w internecie istnieje wiele sposobów na obejście tego zakazu.

 Po drugie, właściciele muszą wynajmować ziemie najemcom o 10 razy mniej wartości rynkowej. Oczywiście, to nie sprzyja wzrostu poziomu życia i poprawie dobrobytu Ukraińców.

 Po trzecie, brak oficjalnego rynku ziemi uniemożliwia długoterminowe inwestycje w rolnictwo. Kredyt pod zastaw ziemi rolnej da bankom możliwość kredytować Ukraińców, dzięki czemu pieniądze "popłyną" do gospodarki.

 Czwartym negatywnym efektem zakazu jest hamowanie rozwoju wsi i rolnictwa: moratorium przeszkadza swobodnej redystrybucji ziemi pomiędzy właścicielami oraz zmniejsza przychody z wynajmu.

 W grudniu 2017 roku przedstawiciel MFW na Ukrainie Gösta Ljungman oświadczył, że brak rynku ziemi przeszkadza rozwoju gospodarki, blokuje inwestycje międzynarodowe oraz kwestionuje stosowność następnej transzy: swobodny obrót ziemi na Ukrainie jest jednym z najważniejszych warunków finansowego wparcia kraju.

 Brak swobodnego rynku ziemi to w rzeczywistości naruszenie ustawy "O potępieniu reżimów nazistowskiego i komunistycznego". Radziecka zasada ograniczenia prawa własności nie pasuje do nowego kierunku politycznego, wybranego przez obecną władzę. Moratorium pogarsza stan ukraińskiej gospodarki i wymusza międzynarodowe organizacje finansowe inwestować więcej, niż byłoby trzeba w przypadku wolnego rynku: zachodni kredytodawcy są zmuszeni do "zamknięcia dziur" w gospodarce, które powstali z powodu krótkowzrocznej polityki prezydenta Poroszenko i jego zespołu oraz niechęci reformować problemowy przemysł.