JustPaste.it

Męska moda na zarośniętych „barbarzyńców” - dla dupków i maminsynków?

Mężczyźni mający problem ze swoją męskością, z radością przyjęli nową modę na zarośniętych "barbarzyńców", która pozwala im schować się pod zarostem

Mężczyźni mający problem ze swoją męskością, z radością przyjęli nową modę na zarośniętych "barbarzyńców", która pozwala im schować się pod zarostem

 

Dotychczas modą męską przejmowali się tylko geje i pedały, dopóki moda męska nie znalazła świetnej przykrywki dla wszelkiej maści dupków i maminsynków. Najpierw moda dopasowała łysolom. A wszystko zaczęło się na przełomie lat 60.i 70., gdy do Anglii zaczęli przybywać imigranci z Jamajki, którzy dla BHP pracy, musieli golić swoje długie kręcone włosy. Biali mieszkańcy Anglii, aby się z nimi utożsamiać, zaczęli ich naśladować.

e90c9f08c845c2e184eb4dfb6db62aa6.jpg

.

Łysienie było chorobą (kryzysem) dla wielu mężczyzn. Jeszcze niedawno według obiegowej opinii, bez włosów faceci nie byli już tą samą osobą i wraz z traceniem owłosienia tracili też swoją męskość i szansę na życiowy sukces. Aż przyszła moda na golenie głów "na zero", które rozwiązało wielu problemów łysolów. Bo, łysole wyglądają o wiele bardziej onieśmielająco i groźnie. Teraz każdy łysy dupek i maminsynek, wyglądał prawie jak twardziel.

 

 

Jednak nie wszystkim dupkom i maminsynkom pasowało golenie głowy (bo na przykład, mieli nieforemną głowę), dlatego wybawieniem stała się dla nich wręcz przeciwna męska moda, na bujny zarost całej twarzy. Moda, która swoje korzenie ma w wyglądzie islamskich bojowników, upodabnia mężczyzn do barbarzyńców i wydaje się im, że wyglądają bardzo męsko.

.

O dziwo, w przeciwieństwie do mody na łysoli, moda na „barbarzyńcę”, znalazła wśród mężczyzn szerokie naśladownictwo. „Barbarzyńcy”, są obecni w telewizji, mediach, w okolicy. Wszystkie znerwicowane dupki i maminsynki w okolicy, którzy mieli problem ze swoją męskością, zapuścili brody i wydaje się im, że kobiety się nabiorą na ich „męski” (barbarzyński) wygląd.

.

Naukowcy sprawdzili, że męski zarost pełen jest zjełczałego jedzenia i bakterii. Podobno jest ich tam więcej niż w toalecie. Dlatego apeluję do prawdziwych mężczyzn, zrezygnujcie z tego „baraniego pędu” i nie próbujcie „barbarzyńskim wyglądem”, nadrabiać braki w swej męskości. Jest wiele innych sposobów akceptowanych przesz kobiety, aby sprostać mianu męskości.