Warto brać sobie do serca wróżby
Koleżanki spotkały się po latach na ulicy .
Marta i Kaśka
Co u Ciebie?
-pyta Marta
odp.Kaśka - która znalazła się przejazdem
tak sobie rozmawiają ...
W pewnym momencie Kaśka zapytała :
pamiętam że wróżyłaś ,proszę i podaje rękę
-Widzę :
wyjazd podróż i miłość
Och tak ! jadę do Warszawy w interesach
Poznasz tam swoją miłość na całe życie
Co ty mówisz! -naprawdę
Kaśka jedzie pociągiem , siedzi sobie i myśli o słowach Marty.
Po przeciwnej stronie widzi mężczyznę czytającego gazetę
Może to ten ? - zamyśliła się
Siedząc już koło niego
spogląda , wywraca oczami
, przekłada nogę na nogę
Nie wie jak go zaczepić ...
Pan odkłada gazetę
A ona - ładna pogoda dzisiaj ?
po chwili
- Tak zapowiada się pięknie
I tak zaczęła się rozmowa
w której nie brakowało uśmiechu
miłych spojrzeń i chyba zauroczenia
-jak w bajce !
W Warszawie przez trzy dni spotykali się codziennie
, wymienili się adresami
Ich znajomość niby zwykła, zakończyła się
małżeństwem
Kto by przypuszczał przypadek czy przeznaczenie
czy bez wróżby miałoby to miejsce
Po latach znowu spotkały się koleżanki .
Marta !Marta ! dziękuje
za co?
Pragnę ci przedstawić mojego męża
Pamiętasz wróżyłaś mi z ręki jak się spotkałyśmy
powiedziałaś mi wtedy że poznam w podróży
swoją miłość
- Oto on
Jakieś było moje zdziwienie
wtedy tak palnęłam sobie historyjkę
nie zdając sobie sprawy z powagi sytuacji
Cieszę się że jesteś szczęśliwa powiedziałam
ona:
Nigdy ci tego nie zapomnę
Życzę :
Tobie
Moja kochana
Wszystkiego Dobrego
Wzajemnie
wracając do domu uśmiechałam się pod nosem
Historia na faktach