JustPaste.it

Wszystko jest kłamstwem

Artykuł przeznaczony zasadniczo dla jakiegoś 99% ludzi.

Artykuł przeznaczony zasadniczo dla jakiegoś 99% ludzi.

 

Od młodego po starego od początku cię uczą: żyj i żryj. Nagadali ci paradoksalnie że śmierć jest normalna, żadne zjawisko, bo co człowiek musi to jest normalne. A właśnie dlatego jest nienormalne. Według logiki nie możesz uznać kłamstwa za kłamstwo używając języka tego samego stopnia, musisz przejść do metajęzyka. Każdy specjalista logiki ci powie zatem że metajęzyk istnieje, gdyż ten naukowiec nie mówiłby o tym co nie istnieje, chyba że będzie znudzonym matematykiem, perwersyjnym statystykiem "na teraz". Ludzie koncentrują się (jeszcze?!) na dzieciach kwiatach, hippisach, sztuce i urodzie. To jest trzymanie się krawędzi przepaści piekła. Reinkarnacja to jak autokłamstwo (i auto-sugestia aż do wypadku drogowego) używane do wypierania tego faktu, podobnie jak wiara w ludzi ("u cioci na imieninach wcale nie ma wódki i nic seksu a jest rodzina"). Może Bóg się nad nimi tam ulituje bo są jak dzieci "nie mające pasterza" - ale co mi do tego!!! To za skomplikowane dla mnie nawet jakby tak było. Czym jest nadzieja? Jedynie eksperymentem w dziedzinie (przed)wiary. Chrześcijanin nie powinien mieć nadziei ale najwyżej oczekiwanie, pojęcie bliskoznaczne niejako ale jednak inne. Nadzieję to miał św Paweł że nawróci ludzi (a się też mylił, modelowo). Pisma św Jana się liczą, św Paweł jest tylko pomocniczy, czasami. Oczekiwanie to jest wiara "na przyszłość", zaufanie to raczej wiara na teraz. Ta apokalipsa przekracza wrażliwych ludzi, więc nie zalecam szaleństwa protestanckiej wiary ale jedynie szaleństwa oczekiwania. Tym się różni protestant od normalnego katolika. Cwany zielonoświątkowiec od wyważonego, dobrze sprytnego maryjnego. Pamiętaj, nie sprzeczaj! Bóg ma słabe umiejętności społeczne, nie potrafi ludzi szybko nawrócić i bez cierpienia jeśli się aż tak buntują. Przez całą Biblię masz to tłumaczone. Wszelkie kościelne farmazony a'la Harris sza(rla)tan- przecież już niemal pogrzebano ten kościół (wszelkie ptactwo nieczyste Ap Jana to np. padlinożerny czarny KRuK), raduj się ze niemało zamykają Nierządnicę (ustawowo limitują, zabraniają makrowirusów)! Nie przejmuj się antychrystem i zapomnij ten szmelc który cię zahipnotyzował, jeśli potrafisz (jakżeś dobry). Wytłumaczyłem ci już 15 kryteriów prawdziwego Kościoła, ale porzuć przemysłowy spirytus! Niebo posiada lepszy - i uczyni <ucztę z mięs tłustych>. Przecież powiedziane by przyoblec się w <Krew Baranka> a nie w zasługi!! To on czyni czyny w tobie (jeśliś dobry), mocą wspólnego Ducha. Logiczne. Zasługi to jak popiół z wulkanu, liczy się tu moc Ognia a nie szare okoliczności poboczne.