JustPaste.it

Emocje a uczucia, przeżycia a życie

Bez fenomenologii.

Bez fenomenologii.

 

Emocje - coś krótkotrwałego, podział tu na bierne/czynne niecelowy.
Uczucia - krótko albo długotrwałe, z tym że sytuacyjne. U-czucia - struktura tego słowa zawiera znaczenie określone literą "u" - element ten określa tak jak "u-padły", "u-czepić", "u-wierzyć", "u-mocnić", "u-trwalić", ciągłość czasową (niekoniecznie stałą), czy może raczej wpływ polityczny.
Przeżycia - jak w słowach prze-żyć, prze-trawić, prze-walczyć, prze-mieszczać się, prze-konywać, prze-kopać, prze-sunąć, prze-brzydły, prze-nikliwy - to słowo ma chyba element zmiany (niesłusznie, kolejny fałsz języka polskiego). Przeżycia oznaczać mają treści strukturalne jakie były u osoby, bez robienia takich manipulacyjnych konotacji.
Życie - ilościowo (numerycznie - matematycznie) jest to suma obiektów przeszłych i teraźniejszych, z uwzględnieniem przyszłości która  n i e  ma być określona ale po prostu dobra. Jakościowo to ma być tylko Duch Boży, co  n i e  uprawnia do wywyższania - "się". Słowo "się" i pobliskie są tak bardzo socjotechniczne bo mówiące o pysze (choć o ciele również, to wynika z ontologii antropologicznej potocznej). "Myję się", "kochamy się", "pobieramy się", "ubieram się", "sobie pójdę", "leczy się", "jeździ sobie", "raduję się". A o socjotechnice słowa "nie" mówili trochę Szczytyńscy.

Szczegóły mają jak najbardziej znaczenie.