JustPaste.it

Rozpoznawanie kłamcy po dźwięku mowy

Klasycznym już trikiem takich osób jest wielka ilość przejść intonacyjnych w jednostce można by powiedzieć czasu zegarowego, odgłuszanie jakby elementów wypowiedzi (celowe preparowanie ich jako za bardzo wyrazistych) - nie aby odbiorca lepiej usłyszał ale by się zmanipulował bardziej.
I to mają być wskazówki niewerbalne? Taki syf nazywają poprawną melodyką wypowiedzi? Gdy oszust nie musi nawet wiedzieć że jest oszustwem, wystarczy że nie ma logicznego charakteru. A takich osób jest bez liku - zamiast walić konkret powiedzą ci fajnie, wspaniale, "to miło że" -- emocjonalność osób powoduje że tacy na pewno nie będą rzetelni ani pracowici czy dbający, także w relacjach małżeńskich przecież. Ktoś byłby leniem organizacyjnie a do żony miałby być uczciwy?! Czy delikatny?! To jest miło że jeden oszust przyniósł kwiatki a one zwiedną po kilku dniach na rzecz drugiej oszustki której rzekomo było "tak bardzo" miło?! Skróty myślowe to schematy protokołu ogłupienia, podobnie jak nie mówią Rosji wprost że się jej boją a tylko za plecami obgadują Putina. A sami są godni uczciwego, solidnego obgadania, co jako chrześcijanin śmiem wykonywać... . Dyplomaty automaty. Chyba na "Granicy" polskiej zośki samośki szkoleni głupot (bo aborcji to na pewno mimo konstytucji i prawa). Banda prywaciarzy w systemie oświaty. Prywatny interes łączony udawaną polityką i nic więcej. Ośmieszanie się z maturami (wycieki czy atrapy wycieków "danych wrażliwych"), lenistwo pedagogów nie ma granic bo to już hybrydy a nie ktoś na wyższym stadium opisywanym ewolucyjnie niż małpa. Choć szkoły nominalnie katolickie bywają -- a to dopiero musi być hipokryzja. Od ewolucjonizmu do kreacjonizmu i tak na przemian. "Uczeń" na przemiał.

Dyskusja niemal każdego człowieka z każdym w kraju jest taka, to się czuje a nie tylko wie. Zauważa się to i tu nie ma transkodera na te kody. Bo to nie o komunikację chodzi, nie o dobre związki na co dzień z ludźmi (naprawdę to są jeszcze ludzie?). Może tych różnych słów które spotyka się jest dużo, różne frazesy, skróty, warunki, tryby - ale wciąż jedna manipulacja. Oczywiście, jest język formalny - ale w grupie (np. na firmie) i tak nie zadziała bo normalny człowiek z bandą oszustów się nigdy nie dogada. A poza tym język językiem ale dbaj o siebie. O duszę. A nie o to czy powiesz: płacę tylko gotówką -- bo po co przejmować się ludźmi którzy ledwo są ludźmi. Na bieżąco masz więcej problemów niż żeby przejmować się tylko jedzeniem. Nic ci nie da myślenie "a może jednak". Przecież ludzie są prostsi niż komputer i zwierzęta i tylko cię więc wykorzystują, jak będzie wojna to i tak gotówka nie będzie się wcale liczyć. Bo rfid nigdy nie jest trwałym ekonomicznie pieniądzem. To jest gwarantowane przez NWO. A gdzie będzie NWO a gdzie tylko trochę - ważne że w ogóle będzie w kraju bo reszta toczy się sama, to szatański plan, takie mamy zbydlęcone społeczeństwo a wyjątki są tak nieliczne!!! Spójrz na krowę i byka i zrozum czym są ludzie w tzw. katolickim kraju. Rewolucja psychologiczna wtedy murowana.

Psychologia wojny z Bogiem i III WŚ

Argumenty że brakuje empatii - jak ktoś jest uczciwy (tego rzecz jasna nie psychologizują) bo nie integruje się z ludźmi nieuczciwymi, wmawianie egoizmu (jak się spotka dwóch chrześcijan to mieli by być egoistyczni, państwo kłamcy?!).

"upływem czasu część objawów ulega złagodzeniu"

- no jak spychacie ich w margines ekonomii rentow(n)ej to co macie mówić, psychomanipulatorzy? Żeby nie wyszła na oficjalny jaw dyskryminacja szerokopasmowa?

Ludzie wydaje się częściej mówią o tzw. fenomenach niż o ludziach którzy robią fenomeny. To prawidłowość struktury narracji, chyba że plotkują. To zabieg językowy mający na uwadze odczłowieczanie, jak wyżej. Człowiek jest brany przez rodzinę za automat emocjonalno-behawioralny i nic więcej, w sposób jak najbardziej wynaturzony. Wszystkie przeżycia są brane tylko za błąd systemu, któremu rzekomo jest winny tylko splot przewodów elektrycznych i niejako diod sygnalizacyjnych. Wszystkie zaimki są skierowane w taki sam sposób jak do robota speech recognition & assistant który ukrywają "największe" gospodarki świata choć coś można się wywiedzieć. To charakterystyczna oschłość systemu ciągów sekwencji mowy. Odstępstwa od tego są jedynie w przypadkach np. libidalnych.

Fanzolenie zateizowanego prymitywa

Prymityw we firmie jest tolerowany bo szef jest jeszcze większym.
Ale ciekawe czy na długo? Taki dalej język ironii sobie przełóż na twoje: Smartfon na łeb i pracuj w 3D, gogle ci powiedzą jak się zrelaksować a kiedy przychamować, zmierzą ci poziom wypalenia zawodowego laserem po oczach, przypomną pięćset razy żebyś dokończył projekt i sprawdzą czy wzrok ci się pogorszył, czy też gałki oczne ci się nie odegną już z astygmatyzmu, czy nie przestaniesz nosić mocniejszych okularów. Mocniejszych!!! System wykrył że będziesz bohaterem optyki, oddychaj głęboko i zrelaksuj się bo najtańsze okulary system wykrył za 300 kilometrów, dojazd może cię znużyć - chyba że zagrasz w drodze w diablo wpadło i się spadło. Ale masz przecież OC i AC jak chip ustalił... . Wymień baterię u chirurga dwa kilometry obok albo tam masz najbliższą stację 5G do ładowania zbliżeniowego, o ile ilość przebytych cykli ładowania pozwoli gdyż zapomniałeś ładowarki z domu a chip jest na ukończeniu, dalsze jego użytkowanie może grozić wybuchem akumulatora i owrzodzeniami...

Pół zwierzę, pół robot

Bestia to by było określenie aprobujące.

17c4072228ef1de22b2632deddaa82be.jpg