Nie ma dziś większego zucha - niż ten kto o sobie grucha:
...ja niczego się nie boję - przy debacie też ustoję
prezydentem jestem silnym
kompetentnym i przymilnym
cieszy Merkel i Sorosa
że mam w polityce nosa,
widać po mnie żem uparty
brak odwagi...? chyba żarty !!
Oponentów całą zgraję pozabijam i pokraję
choćby byli w kupie razem
powypalam ich żelazem
Te hieny te lamparty - to są dla mnie czyste żarty
łatwo zniszczę te tygrysy
na sztych biorąc mojej spisy!
> > >
Końskie...?
dla mnie to nie miasto by dogadzać tam niewiastom
komu zechcę to dam radę
w celu tym do Leszna jadę
tam nie będę sobą chyba jak nie złowię wieloryba !!
I tak oto przez dzień cały nasz zuch trąbi swe pochwały...
aż się nadął w życia wiośnie
i dał dyla gdzie pieprz rośnie !!!
Morał z tego:
bledną mity gdy ktoś tchórzem jest podszyty,
gorzej, bo w wierszyku stoi że się ponoć myszki boi...
z tego jasno dziś wynika -jak proroczą jest klasyka
@JanuszD.