Miej taką moc...
Zdarzyło mi się zasnąć w oczekiwaniu na spadające gwiazdy ... odradzam. To wydarzyło się w okolicach Dolistowa . Przepływa tam rzeka Biebrza. Za drewnianym mostem rozciągają się tam bezkresne łąki Czerwonych Bagien przez które prowadzi, wzdłuż rzeki, żwirowa droga w kierunku Śluzy w Dębowie. W bezchmurną noc i małym "rogalu" księżyca , przez kilka tygodni aż do 16 sierpnia można obserwować spadający i rozświetlający niebo rój meteorytów. I jest na co popatrzeć,,,
Sen:
Ujrzałem młodą dziewczynę, która do kobiety siedzącej na przeciw mnie powiedziała: "Mamo... mówię ci...
Mama dziewczyny siedziała w przedziale, przy oknie. Córka, której przyglądałem się teraz uważnie, przytuliła głowę do jej ramienia. Zajęte były przeglądaniem pojawiających się obrazów na wyświetlaczu komórki. Z ich cichych rozmów wywnioskowałem, że oglądają i komentują ubarwienia i rasowość kotów i psów. Córka była niezwykłej urody. Ubrana była zgodnie z młodzieżową modą; w jasne adidasy i krótkie białe skarpetki, lekko poszarpane na kolanach dżinsy , czarną bluzkę z odsłaniającym biust głębokim dekoltem. Na szyi zawieszoną miała na rzemyku figurkę kotka. Długie jej włosy były jasno beżowe a brwi zupełnie białe. Gdy zerkała na mnie, odwracałem wzrok. Miała duże, błyskające brązem, przenikliwe a zarazem kpiące, kocie spojrzenie.
W pewnym momencie, kobiety przerwały oglądanie. Pojawił się sygnał wywołania w telefonie i kobieta zaczęła cichą rozmowę. Jej córka wstała i wyszła na korytarz. To co ujrzałem zdumiało mnie i zachwyciło. W jej mimice, ruchach, w ziewnięciu, przeciąganiu się, w zwolnionym wstawaniu i delikatnym stąpaniu ujrzałem naturę zwierzęcia - kotki.
Nie chcąc przeszkadzać mamie w rozmowie przez telefon, przesiadłem się koło drzwi. Wyjąłem z kieszeni książeczkę Tao te Ching i ukradkiem spoglądając na przechadzającą się po korytarzu dziewczynę, udawałem, że czytam. Po kilku minutach dziewczyna wróciła do przedziału i siadła obok mnie. Bijące od niej, tak bardzo kobiece ciepło, i tekst tao, uśpiły mnie.
To już był sen w śnie.
Poczułem jej głowę na swoim ramieniu. Błogość... Usłyszałem wewnętrzny Głos. Przemawiał:
Kochanie, nadarza ci się okazja. Popłyń w nurcie zdarzeń nawet takich, które kłócą się z wyuczonymi schematami myślowymi. Na ogół nie warto iść pod prąd, ale czy wiemy, w którą stronę płynie strumień wrażeń? Warto zauważyć, że świadomość schematów obowiązujących w naturze prowadzi do ukształtowania podobnych schematów ludzkich zachowań. Tak jak w naturze wiosna następuje po zimie, okres rozwoju następuje po latach zastoju; tak jak nadmierna grawitacja wywołuje zapaść gwiazdy, zbyt duża zachłanność niszczy marzenia. Płyń w cieple tej kobiety...
Czy wiesz, że większość posiadanej mocy marnujesz na podtrzymywanie własnych przekonań, bronienie ich i przekonywanie innych do ich przyjęcia? Kiedy zrozumiesz, jak wielkim szaleństwem jest takie postępowanie, zyskasz moc wykorzystywania ewolucji natury do własnych celów - moc akceptowania, przyjmowania i wspierania zmian w miejscu i czasie, w którym chcą nastąpić.
Uwierz, że współpraca z siłami natury sprawia, że stajemy się ich częścią. Zaczynamy podejmować mądre decyzje, odwołujące się do dynamicznej, ewoluującej rzeczywistości, a nie do naszych życzeń i głęboko zakorzenionych przekonań. Możemy dostrzegać rzeczy, których nie widzą inni, ponieważ kontemplacja wszechświata wyostrza nasze zmysły. Rozwijamy wyobraźnię i dzięki jej mocy możemy uczestniczyć w kreowaniu przyszłości. Kiedy ludzie nie mają poczucia mocy, stają się rozgoryczeni i nieskorzy do współpracy.
Osoby, które nie odczuwają osobistej mocy, czują strach. Obawiają się nieznanego, ponieważ nie identyfikują się ze światem zewnętrznym, co wpływa bardzo niekorzystnie na ich stan psychiczny i sprawia, że stają się niebezpieczni dla społeczeństwa. Tyrani nie czują mocy, lecz frustrację i bezsilność. Mają siłę, lecz jest ona formą agresji, a nie władzy. Kiedy się bliżej przyjrzeć, staje się jasne, że osoby dominujące nad innymi są w istocie niewolnikami niepewności, którzy wolno, lecz nieubłaganie szkodzą sobie własnymi działaniami.
Winą za większość problemów świata można obarczyć ludzi pozbawionych poczucia mocy i niezależności. Osoby obdarzone mocą nigdy nie okazują swej siły, ale inni ludzie mimo to są im posłuszni, ponieważ sprawiają wrażenie wiedzących. Promieniują wiedzą, lecz jest to wiedza intuicyjna, wynikająca z bezpośredniego zrozumienia i doświadczania natury. Takie osoby są pełne współczucia i wielkoduszne, ponieważ instynktownie zdają sobie sprawę z istnienia mocy, która przepływa przez nie tylko wtedy, gdy przekazują ją innym. Im więcej energii, inspiracji i informacji przekazują, tym więcej ich otrzymują.
Prawdziwa moc to zdolność wpływania na świat i zmieniania go w trakcie prostego, mądrego i bogatego w doświadczenia życia. Osoby obdarzone mocą wpływają na innych ludzi przykładem i postawami.
Zrozumiałeś coś z tego?
Obudziło mnie przenikliwe zimno. Koc, którym bylem przykryty zsunął się. Leżałem na plecach na materacu ... niebo lśniło gwiazdami a pomiędzy nimi mknął strumień świateł. Sygnał z Kosmosu? Ostrzeżenie? Informacja?
Nic nie zrozumiałem...
Zza pazuchy wyciągnąłem piersiówkę i pociągnąłem spory łyk poziomkowej nalewki ... dla zdrowia ciała, rzecz jasna i dla rozjaśnienia umysłu też....