JustPaste.it

Princeton, Nature, Berkeley i światło

jest wyjście z sytuacji.ruszaj uszami, huśtaj się na swoim ogonie, przewrotki, kopylajtki na klopsztandze, wyścigi z gęsiami, ujeżdżanie koników polnych..

jest wyjście z sytuacji.ruszaj uszami, huśtaj się na swoim ogonie, przewrotki, kopylajtki na klopsztandze, wyścigi z gęsiami, ujeżdżanie koników polnych..

 

https://www.cbsnews.com/news/faster-than-the-speed-of-light/

"has no practical application right now" - nie wszystko co niepraktyczne jest głupie

"people have thought that was impossible," - Raymond Chiao

"because light has no mass"

---
"Dla obiektów o zerowej masie spoczynkowej (np. fotonów)[16][17][18] niekiedy wprowadza się pojęcie masy relatywistycznej, jako wielkości tożsamej (co do czynnika c−2) z ich energią[19], co jednak może wprowadzać w błąd, gdyż nie może być mowy o jakiejkolwiek bezwładności fotonu[20] mimo jego niezerowego pędu[21]."

(no to czym ma być ta masa bezwładna bo są 2 rodzaje masy newtonowskiej?). Pęd niezerowy dlaczego? Jak cząstka elementarna nie ma bezwładności przy posiadaniu masy, to chyba jest jakimś absolutem, no nie? Masa jest skalarem zatem pęd jest tylko "zwyczajnie" przemnożoną prędkością.

Foton nie(na)ruszalny tylko dlatego bo tajemniczo nadał się na selekcjonowaną kategorię abstrahowaną przez fizyka. We fizyce nie ma tzw. klas abstrakcji (równoważności - relacja zwrotna, symetryczna i przechodnia jednocześnie) lecz w samej matematyce to się zapomina o tym że fizyka jest nauką abstrakcyjną mimo wszystko. Jedne teorie upadają, inne powstają.
Wstrzymać foton ruszyć głowę.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Masa_relatywistyczna

- relatywistyczny foton ma energię całkowitą złożoną z zera dodanego do energii relatywistycznej. Bo nie ma masy spoczynkowej. Czy dla grawitacji liczy się masa spoczynkowa czy relatywistyczna? F=GMm/r² . Czy Galileusz-owska fizyka jest tu kompatybilna jako podzbiór einsteinowsko-lorentzowskiej?

A foton jak do tej 'zaklętej" black hole wpada to hamuje czy nie? Wiem że coś wyparowuje (i to nie jest dysk akrecyjny ale prostopadle do niego) ale w jakiej zależności czasowej? Czyli fizycy pewnie coś przeczuwają ale trzymają ludzi w nieświadomości, mając ich za debili.

Zresztą, dlaczego ten system się obraca? Czemu wiruje? Wiruje bo się kręci a kręci się bo wiruje... ha ha. A wiruje ponieważ rotuje. Czy obracał by się jeśli nic by do niego nie wpadło, prócz mikro fluktuacji "makro kosmosu"?
Co się stanie jeśli za horyzont zdarzeń wpadnie czarna materia? Czy czarna materia ma czarną grawitację czy białą grawitację? A może szarą? A co się dzieje gdy wpadnie tam fluktuacja czasoprzestrzeni kosmicznej?

Fizyka to lipa. Zresztą biologia jest chyba mądrzejsza. Jądra komórkowe drzewa... i co więcej potrzeba. Jak model standardowy Niebocentryzmu.